Interpretacja wyników badań: dlaczego tak źle się czuję?
Witam państwa,
mój problem trwa już około 6-7 miesięcy, objawy to uczucie osłabienia, bardzo mała tolerancja wysiłku lub jej brak (po zrobieniu 10 przysiadów zaczynam się pocić i robi mi się słabo, dostaję drgawek mięśni, a serce wali jak oszalałe).
Mam 28 lat, od pewnego czasu tracę siłę i masę ciała, obecnie ważę około 60kg przy wzroście 185cm. Rok temu ważyłem około 70. Kilkukrotnie z powodu zasłabnięć lądowałem w szpitalu.
Wyniki laboratoryjne wszystkie w normie (tarczyca, morfologia, elektrolity, mocz itd.) Po ostatniej wizycie w szpitalu stwierdzono: Zespół Barlowa (wypadanie płatka zastawki mitralnej, ale podobno bez niedomykalności, płatek prolaptyczny). Blok przedniej wiązki lewej odnogi pęczka Hisa Niepełny blok prawej odnogi pęczka Hisa Zapalenie żołądka. Echo serca w normie poza płatkiem zastawki mitralnej. EKG: Lewogram. Rytm zatokowy miarowy, Załamek Q w w aVL. Wysokie odejście punktu J w odprowadzeniach v3-v6(do 2mm w v4). Płaski T w I, aVL. Blok przedniej wiązki lewej odnogi pęczka Hisa. Wypisano mnie mówiąc że to zespół Barlowa. przepisano BetoZK25, i bloker pompy protonowej na żołądek, oraz magnez + b6.
Od tamtej pory minęły 2 miesiące, nadal nie czuję poprawy, objawy trochę łagodniejsze ale nadal nie raz mam ochotę dzwonić po pogotowie, bo boję się o swoje życie. Problem, który mam utrudnia mi normalne funkcjonowanie, zakupy czy spacer stały się poważnym wyzwaniem, do tego dochodzi paniczny lęk towarzyszący każdemu wyjściu z domu. Bardzo proszę o pomoc, uspokojenie mnie co do tych objawów, lub zalecenie co mam ze sobą dalej robić. Dodam tylko, iż nie wykryto troponiny w badaniach krwi, dodatkowo stwierdzono objawy tężyczkowe które podobno wynikają z hiperwentylacji towarzyszącej atakom choroby, ataki polegają tak jak na wstępie napisałem na gwałtownym przyśpieszaniu akcji serca, poceniu i się drgawkom i panicznemu lękowi. Dziękuję za pomoc.
