Izolacja

Mam 30 lat. Nigdy nie byłam w żadnym związku. Nie szukam nikogo, bo nie widzę powodu dla którego miałabym z kimś chcieć być. Wiem, że to nienormalne, ale tak właśnie jest. Mam niskie poczucie wartości. Strach przed intymnością. Otępienie emocjonalne. Nie mam znajomych. Kiedyś miałam kilku, ale od jakiegoś czasu wycofałam się kompletnie i jestem sama. I najgorsze jest to, że w sumie uważam, że to jest ok. Z jednej strony wiem, że to jest nienormalne, a z drugiej nie. Zastanawiam się czy nagła utrata rodziny mogła mieć coś wspólnego? Uważam się za silną osobę i uważam że ze wszystkim poradzę sobie sama. Mimo to parę razy przeszło mi przez myśl, że może powinnam poszukać pomocy, ale ja naprawdę nie wiem jak ktoś mógłby mi pomoc. Nie wyobrażam sobie, że coś można w tek kwestii zrobić. Proszę tylko o jedno. Proszę mi powiedzieć, jakie są realne szanse że terapia mi pomoże. Że psycholog, który jest tylko człowiekiem, tak jak ja będzie mi w stanie pomóc. Jak można kogoś oduczyć izolacji lub pomóc komuś zechcieć kochać i być kochanym?

KOBIETA, 30 LAT ponad rok temu
Lek. Jan Karol Cichecki
52 poziom zaufania

Witam,
napisała Pani, że z jednej strony uważa swoją potrzebę samotności za dobrą, z drugiej jednak chciałaby Pani ją zmienić.
Warto byłoby się więc zastanowić co jest dobrego w takim podejściu, jakie ono niesie dla Pani pozytywne i negatywne skutki. Rozumiem, że poczucie niezależności, samowystarczalności, o którym Pani napisała jest pozytywne dla Pani.
Pisze Pani jednak również: "Mam niskie poczucie wartości. Strach przed intymnością. Otępienie emocjonalne."
Jak się Pani wydaje - czy te uczucia mogą być ze sobą powiązane ze sobą i związane z izolowaniem się?

Myślę, że wartym przemyślenia są jednak zarówno konsekwencje takiej Pani postawy jak i ich przyczyny.
Z pewnością pomocą w tej kwestii mógłby służyć Pani psycholog bądź terapeuta. Jak słusznie Pani zauważyła ci specjaliści również są "tylko ludźmi". Ich zawodem jednak i powołaniem jest właśnie doradzanie w takich trudnych sprawach.
Skoro ma Pani wątpliwości, czy izolowanie się jest dla Pani najlepsze i słuszne, to czemu nie sprawdzić jak w istocie jest?
Nikt nie twierdzi, że taka postawa jest zła w ogóle, jednak, czy jest dobra dla Pani?
Nikt też nie może Pani zagwarantować pełnego sukcesu, można jednak te szanse niebywale zwiększyć. Proszę jednak wziąć pod uwagę fakt, że z pewnością jakakolwiek zmiana się nie dokona, jeśli Pani nie spróbuje.

Z pewnością nie ma jednej prostej recepty na szczęście. Być może właśnie dlatego, że każdy z nas jest inny.

Pozdrawiam serdecznie

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty