Izolacja od ludzi i niechęć do kontaktów z rodziną

Nie umiem jednego dnia przezyc spokojnie, wszystko we mnie, kaze mi mowic I prosic kolege zeby pomogl mi ze soba skonczyc. Nie mam zadnych innych tematow. Przyjezdzam do domu od czasu do czasu, wtedy siedze przy kawie I tylko patrze na nich jak tluk. Odkad mieszka z nami szwagier, wogole nie chce nawet odwiedzac rodzicow. Nie moge wyjsc z pokoju jak on jest,ja nasluchuje czy nie mowia o mnie, z daleka, za drzwiami, gdy slysze jakies smiechy mysle ze ze mnie sie smieja, nie chce schodzic do nich
KOBIETA, 28 LAT ponad rok temu

Najlepszym wyjściem w sytuacji, którą Pan opisuje jest wizyta u lekarza psychiatry, a następnie podjęcie psychoterapii. Proszę pamiętać, że nie musi Pan żyć, w sposób, który powoduje cierpienie. To można zmienić! Pozdrawiam

0

Witam,
warto jak najszybciej skontaktować się ze specjalistą, takie problemy na prawdę można przełamać. Takie nastawienie, że osoby w pobliżu mówią o Pani, wątpliwości co do tego co mówią, mogą się zdarzać, wiele czynników może je powodować. Zachęcam do odwiedzenia specjalisty w celu dokładniejszej diagnozy. Choć zrozumiałe jest dla mnie Pani zniechęcenie jednak warto sobie pomóc, poszukać dla siebie właściwej pomocy. Życzę odwagi i powodzenia. Pozdrawiam.

0

Dzień dobry,

Jeżeli chce Pani zmienić swoją obecną sytuację, to proszę udać się na konsultację do lekarza psychiatry i/lub psychoterapeuty, którzy po osobistym zbadaniu, pokierują Panią dalej.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty