Witam Pana serdecznie! Związek dwojga ludzi to bardzo delikatna materia i zawsze wymaga dużego nakładu pracy i zaangażowania z obu stron. Oznacza to, że jeśli tylko jedna osoba chce ratować daną relację to niestety wszelkie jej działania są skazane na porażkę. Nikogo nie można zmusić do miłości. Wiem, że zapewne nie takiej odpowiedzi oczekiwał Pan ode mnie ale zanim podejmie Pan jakiekolwiek kroki musi Pan mieć tego świadomość. Jeśli mimo wszystko będzie Pan brnął w tę sytuację to stanie się ona nieprzyjemna zarówno dla Pana jak i dla tej kobiety, może się Pan w tym po prostu zatracić. Z informacji jaką Pan do mnie przesłał wynika, że albo darzy Pan tę kobietę silnym uczuciem albo jest Pan bardzo przywiązany do życia z nią i w tej chwili kieruje Panem strach a nie uczucie. Ze swojej strony proponuję Panu zatrzymać się na chwilę i skupić się nie na odzyskiwaniu swojej byłej partnerki a nad samym sobą. Proszę się zastanowić nad tym co Panem teraz kieruje, co jest motywatorem dla którego tak bardzo chce Pan odzyskać tę kobietę. Jeśli szczerze odpowie Pan sobie na to pytanie będzie Pan wiedział co robić dalej. Jeśli jednak po tych rozważaniach nadal będzie Pan przekonany, że to co Pan do Niej czuje to miłość a nie wyłącznie przywiązanie wówczas proszę nie zapominać o tym, że wiele w kwestii powodzenia tej relacji zależy również od Pana byłej partnerki. Tak jak wspomniałam wcześniej – nie da się budować związku jeśli chce tego tylko jedna osoba. Z tej przyczyny konieczna będzie Państwa szczera rozmowa i określenie czego oboje oczekujecie po tym związku. Sądzę, że tym co mogłoby pomóc Państwu odbudować relację byłaby terapia dla par. Napisał Pan, że dwa lata temu zostawił Pan swoją dziewczynę na 3 miesiące a później nie było już tak samo – możliwe, że ona przez cały ten czas nie była w stanie odbudować zaufania jakim kiedyś Pana darzyła i to stało się przyczyna Państwa niepowodzenia - to temat który powinien być przepracowany na terapii. Oczywiście powodów dla których Wam się nie układało może być tysiące ale to podczas terapii będziecie w stanie do nich dotrzeć i je rozwiązać. Podsumowując, proszę by dokładnie przemyślał Pan teraz wszystkie swoje działania i nie próbował niczego naprawiać na siłę. Jeśli Pana była partnerka nie będzie chciała zaangażować się w odbudowanie tego związku na tych samych zasadach co Pan to zamiast budować wspólne szczęście możecie się jeszcze bardziej poranić. Dodatkowo proszę pamiętać, że niezależnie od tego jak ta sytuacja się dalej potoczy nie jest Pan sam – wokół ma Pan rodzinę i przyjaciół a także specjalistów którzy w każdej chwili są gotowi Panu pomóc. Jeśli będzie Pan odczuwał potrzebę rozmowy z odpowiednio przygotowaną do tego osobą zawsze może Pan skorzystać również z telefonu zaufania np. 116 123. Pozdrawiam