Jak groźne konsekwencje może wywoływać niedobór hormonów płciowych?
Mam 27 lat. Dwa lata temu wykryto u mnie guzka w piersi o wym. 6 mm. Jestem pod opieką onkologa, nie jest to nowotwór. Ponad pół roku temu miałam ciąże obumarłą. Niedawno byłam na kontroli u onkologa, powiedział, że muszę iść do ginekologa zbadać poziom hormonów jajników.
Ostatnio strasznie wypadają mi włosy, mam cerę ze strasznymi problemami, wykryto u mnie osteoporozę, mam problemy ze stawami, strasznie się pocę. Bolą mnie jajniki i piersi, ginekolog robił mi USG i twierdzi, że jest wszystko ok. Onkolog powiedział, że przez hormony mogła mi ciąża obumrzeć.
Zanim w tę ciążę zaszłam starałam się półtora roku. Miałam nieregularne miesiączki, przyjmowałam leki. Później brałam D*** i udało mi się zajść w ciąże, w 9 tyg. Obumarła. Nigdy lekarz nie badał mi hormonów. Ostatnio mam też bardzo uciążliwy problem z nietrzymaniem moczu.
Czy to może być też spowodowane niedoborem jakiegoś hormonu?
Dodam jeszcze, że od pół roku ponownie staram się zajść w ciąże, bez skutku.