Jak interpretować takie badania hormonalne?
Witam,
proszę o interpretację poniższych wyników:
Prolaktyna 115,3 ng/ml (norma 6,0-29,9)
Prolaktyna z obciążeniem 519,9 ng/ml (norma 6,0-29,9)
Miałam robiony rezonans i badanie nie wykazało gruczolaka przysadki. Aktualnie przyjmuję Norprolac.
Badanie pozostałych hormonów w fazie lutelanej (badanie wykonałam w 26 dniu cyklu)
Estradiol 279,20 pg/ml (norma 55,8-214,2)
Progesteron 29,10 ng/ml (norma 1,87-23,9)
FSH 1,6 mlU/ml (norma 1,5-9,1)
Zgłosiłam się ostatnio do endokrynologa z bólami pleców oraz stawów, zwłaszcza kolan i dłoni. Zostało wówczas wykonane USG tarczycy. Wynik USG : USG PP 16x12x55mm. Echogenność dość jednorodna, dyskretnie obniżona, w części dolnej konglomerat 4 zmian hympoechogennych od 3 do 4mm. PL 14x12x50 mm j.w bez zmian ogniskowych. Ogólnie wzmożony przepływ naczyniowy.
Zostały zlecone badania krwi, wyniki są następujące:
ATG <10,0 IU/ml (norma <115)
ATPO 11,2 IU/ml (norma <34,0)
TSH 1,610 mlU/L (norma 0,27-4,2)
FT3 3,29 pg/ml (norma 2,00-4,40)
FT4 1,10 ng/dl (norma 0,93-1,71)
Endokrynolog był zdziwiony, że przy moim poziomie prolaktyny rezonans nie wykazał gruczolaka przysadki i w karcie informacyjnej wpisał, że przyczyny hiperprolaktynemii nie wykryto. Na kontrolnej wizycie u ginekologa usłyszałam, że poziom progesteronu sugeruje ciąże i zlecił zrobienie testu z krwi (w ciąży na pewno nie jestem, test negatywny). Na ostatniej wizycie u endokrynologa zostało wykonane USG tarczycy. Lekarz powiedział, że prawdopodobnie tarczyca jest źródłem problemów, jednak badania krwi, które wykonałam nie wskazują na to. Bardzo proszę o interpretację wyników oraz poradę co może być przyczyną wahań hormonalnych.