Jak leczyć bóle głowy i szyi?

Witam, mam 19 lat i przez pewien czas miałam duszności- ok. 5 dni, zawsze po położeniu się do łóżka przed spaniem. Przy dusznościach zazwyczaj wariuje mi serce. Trzy dni temu zemdlałam w autobusie. Samego zdarzenia kompletnie nie pamiętam, ale po tym jak mnie posadzili słyszałam „ale przyłożyła”, więc to było moje jedyne rozeznanie co do samego upadku. W szpitalu zrobili mi tomografie głowy, która wykazała lekkie urazy powłok głowy. Badanie krwi i podłączyli mnie pod kroplówkę uzupełniającą (jeżeli mogę ją tak nazwać). W nocy zaraz po felernym dniu zaczęłam odczuwać silne ciągnięcie w szyi. Nie mogłam odkręcić nawet butelki z wodą, nie mówiąc o jakimkolwiek gwałtownym ruchu czy komfortowym spaniu. Zauważyłam też kim Okęciu zdziwieniu dwa guzy- jeden z przodu na czole, a drugi z tyłu po prawej stronie, stąd moje przypuszczenie, że uderzyłam chyba dwa razy. Poszłam na sor i opowiedziałam lekarzowi co i jak, wzięłam wypis z ubiegła dnia ze szpitala, ale doktor powiedział, że to częste przy omdleniach, gdy ciało leci bezwładnie i uderza o ziemie, przypisał mi tabletki przeciwbólowe (DicloDuo) i powiedział, że mam za mało objawów i żebym zgłosiła się do lekarza rodzinnego po skierowanie do ortopedy i neurologa. Suma sumarum czekam na wizytę u 4 specjalistów: kardiologa i pulmonologa (z polecenia na pierwszym sorze, aby znaleźć przyczynę omdlenia) oraz ortopedy i neurologa (z polecenia drugiego lekarza), a czuje się z dnia na dzień coraz gorzej. Dzisiaj jest czwarty dzień, ból szyi zwłaszcza z tylu przy głowie nie do zniesienia (wcześniej bolały mnie głównie żyły i ścięgna po lewej stronie), w mniejszym stopniu, ale dalej bolą mnie „wnętrzności” szyi właśnie po tej lewej stronie, pęka mi głowa do takiego stopnia, że bolą mnie oczy, a nawet lewe ucho, wariują oczy- widzę tak jakbym była pod wpływem alkoholu i miała taką wstępną „fazę”, łapie mnie w klatce piersiowej tak jak to było wcześniej i jest mi słabo/ czasami niedobrze, ogólnie czuje się źle, a nie wiem jak długo będę czekać na specjalistów. Mimo, że mam wykupione ubezpieczenie w pzu na zdrowie i lekarzy to boje się, że przez te dwa tygodnie czekania coś się po prostu stanie, póki co nie wychodzę z domu, ale w końcu będę musiała. Czy jest coś co mogę zrobić „na własną rękę”, żeby zminimalizować ból głowy i szyi, gdy tabletki zawodzą?