Jak leczyć te zaburzenia psychiczne u 29-latka?

Witam, jestem 29-letnim mężczyzną i mam ogromny problem ze sobą. W 2016 roku byłem pierwszy raz w szpitalu psychiatrycznym, w tamtym okresie odkryłem,że pociągają mnie mężczyźni, a byłem w związku z dziewczyną (w sumie nadal jestem...) czego świadomość pogorszyła mój stan psychiczny i z tego powodu właśnie tam trafiłem. Wyszedłem z diagnozą natrętnych myśli. Dwa lata później podczas bójki doznałem urazu głowy, po rezonansie magnetycznym stwierdzono uszkodzony płat czołowy. W okresie od 2013 do 2022 pracowałem na sortowni paczek, chociaż na późniejszym etapie tej pracy w związku z problemami psychicznymi zacząłem chodzić na zwolnienia L4 co poskutkowało tym, że w 2022 otrzymałem wypowiedzenie. Teraz przejdę do najgorszej części tego listu.. Od dwóch lat w mojej głowie zaczęły pojawiać się fantazje o zabiciu kogoś, na początku to były tylko fantazje, ale w miarę upływu czasu to tak eskalowało, że na dzień dzisiejszy stwierdzam, że przerodziło się to w potrzebę... Na co dzień odczuwam takie potworne napięcie, czuję jakby coś rozrywało mnie od środka, czuję się jak bomba zegarowa, która w końcu wybuchnie. Najgorsze są sytuacje w domu, kiedy moja partnerka idzie spać mam myśli ,żeby zadźgać ją nożem, kiedy w kuchni robię sobie jedzenie i używam noża przyglądam się mu czasami bez oderwania wzroku i wyobrażam, że przy pomocy niego robię komuś krzywdę... Nie chcę iść do więzienia, robię wszystko, żeby nikomu nic nie zrobić staram się kontrolować, ale to coraz trudniejsze. Na co dzień chodzę do poradni zdrowia psychicznego, ale boje się przyznać prosto w oczy ,że mam taką potrzebę w sobie. Dlatego mam więcej odwagi, żeby napisać o tym tutaj. Od dwóch lat w ogóle nie pracuje i nawet nie próbuje szukać nowego zatrudnienia(mimo że oszczędności lada moment się skończą)ja wiem, że w takim stanie, jakim ja się teraz znajduje, nie da się pracować. Wolę leżeć całymi dniami w łóżku a najlepiej to spać,chociaż to napięcie ostatnio jest takie mocne,że nie mogę zasnąć w nocy. Dodam,że w weekendy staram się sobie ulżyć alkoholem i zdarza się, że mieszam go z lekami psychotropowymi, żeby szybciej usnąć i nie myśleć o tym wszystkim chociaż wiem, że to pogłębia moje problemy. Zdaje sobie sprawę, że jestem nienormalnym człowiekiem i mam ogromny problem. Przed 2022 rokiem nigdy nie miałem potrzeby zrobienia komuś krzywdy,skąd to się wzięło i dlaczego mnie akurat spotkało. Wolałbym być normalny jak wszyscy.. Czy ten uraz głowy zrobił ze mnie jakąś bestie?Czy mnie można pomóc? Za jakąkolwiek odpowiedz z góry dziękuję
MĘŻCZYZNA, 29 LAT ponad rok temu

Dzien dobry, to, że zdecydował się Pan tak szczerze o tym napisać – to pokazuje, że ma Pan świadomość powagi sytuacji i że naprawdę chce Pan sobie poradzić. To, co Pan opisuje (natrętne, przerażające myśli, napięcie, poczucie „bomby zegarowej”), nie czyni z Pana „bestii”. To są objawy, które mogą wynikać zarówno z urazu głowy, jak i z zaburzeń psychicznych – i to są rzeczy, na które można otrzymać profesjonalną pomoc.



Bardzo ważne jest, aby powiedział Pan o tym wprost swojemu lekarzowi prowadzącemu lub terapeucie. Oni spotykają się z pacjentami, którzy mają podobne doświadczenia – dla specjalisty to będzie sygnał, że trzeba dostosować leczenie, a nie powód do oceniania. Proszę nie czekać – najlepiej poruszyć ten temat już na najbliższej wizycie.



Jeżeli poczuje Pan, że napięcie jest tak silne, iż trudno je opanować, proszę nie wahać się i zgłosić się od razu na izbę przyjęć szpitala psychiatrycznego. To nie jest kara ani „więzienie”, tylko miejsce, w którym można Pana zabezpieczyć i pomóc odzyskać poczucie kontroli i ulgi.



To, że odczuwa Pan strach przed tym, co się dzieje, świadczy właśnie o tym, że wciąż zależy Panu na bezpieczeństwie swoim i bliskich. To naprawdę dobry znak – i punkt wyjścia do skutecznej pomocy.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty