Jak mam poradzić sobie z takim złym stanem emocjonalnym?

Witam,mam 25 lat,od 2011 roku choruje na zaburzenia mieszane depresyjno lękowe oraz zaburzenia obsesyjno - kompulsyjne,zaczęło się atakiem paniki w kościele przed zemdleniem,potem balem sie opętania,pojawiły się też straszne natretne myśli które mam do dzisiaj i nie umiem sie ich pozbyć,od tego czasu moje życie to koszmar, tylko raz w 2015 roku czułem się lepiej ale lekarz kazał mi odstawić lek i natychmiast dostalem nawortu z którym się z którym się mecze do dziś,nadal najbardziej się boje siebie, konkretnie tego co mogę zrobić lub powiedzieć fizycznie a bym nie chciał,tzw utraty kontroli,mam natretne myśli agresywne i bluźniercze,rzadko samobójcze,strasznie się boje ze znowu wyląduje w szpitalu,cały czas biore leki ale jest tak sobie,próbowałem już terapii ale mam lęk separacyjny i pewna psycholog wykorzystała to i bardzo mnie skrzywdziła,gdy trafiam do psychologa to szybko się przywiązuje a potem nie mogę zakończyć kontaktu, nie jestem w stanie, nikt mi nie chce lub nie może pomóc,dodam też że jestem trans chłopakiem k/m w trakcie korekty płci i mam dużą dysforie miedzy nogami,nikt mnie nie chce i nie mam żadnego życia seksualnego w związku z tym,zazdroszczę mężczyznom, moje życie to męczarnią bo ciągle sie boje, nic mnie nie cieszy, nie chce żyć,jestem pogodzony że do konca życia będę brać leki, chciałbym się tylko dobrze czuć, nie wiem już co robić :(
MĘŻCZYZNA, 25 LAT ponad rok temu
Psychologia
35 poziom zaufania

Witam



Rozumiem, że jest Panu bardzo trudno borykać się z licznymi lękami i trudnościami. Myślę, że oprócz leczenia lekami, które wpłyną na poprawę nastroju i zmniejszenie lęku, potrzebuje Pan psychoterapii. Rozumiem, że miał Pan złe doświadczenia, z jakiś powodów terapeuta zakończył terapię i Pan to odebrał jako odrzucenie. Myślę jednak, że warto podjąć kolejną próbę terapii i na wstępie powiedzieć, że ma Pan taki problem i potrzebuje długiego kontaktu terapeutycznego, który da poczucie bezpieczeństwa i stabilizację. Zmiana płci jest trudnym doświadczeniem i oprócz wsparcia lekarzy potrzebuje też Pan pomocy psychologa. Jeśli nie ma Pan do dostępu do specjalisty w miejscu zamieszkania można zdecydować się na terapię online, skype. Myślę, że nie będzie Pan musiał brać leków do końca życia. Jeśli przejdzie Pan terapię i nauczy radzenia sobie z trudnościami samemu, leki nie będą potrzebne.



Pozdrawiam

Kamila Jakubowska

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty