Jak mam sobie poradzić po rozstaniu?

Dwa dni temu wyprowadziłam się od chłopaka, mieszkaliśmy tylko 3 miesiące razem, byliśmy razem tylko pół roku, jednak oboje czuliśmy, że jestesmy dla siebie stworzeni, planowaliśmy wspólną przyszłość... Jednak ostatni miesiąc upłynął w kłótniach... Często słyszałam, że mnie kocha, ale że nie wie, czy nam się ułoży, czy będziemy razem... I w końcu po miesiącu tego gadania nie wytrzymałam... Tych ciągłych pretensji i powiedziałam dość... Kocham go. On powiedział, że też mnie kocha, ale powiedział też, że teraz to nie jest ważne... Nie potrafię się na niczym skupić... Nie mogę dopuścić do siebie myśli, że już nigdy nie przytulę go... Że już nigdy nie będzie moim... Żal mi tego wszystkiego... Tych cudownych chwil... A jednocześnie czuję taki spokój psychiczny... Jednak nawet zaczynam się obwiniać, że to wszystko moja wina... Że ja to zniszczyłam... Na każdym kroku straram się go tłumaczyć... Nie mam siły... Nie wiem, jak sobie poradzić z tym.... Idą święta... Sylwester... Wszystko bez niego...

MĘŻCZYZNA, 22 LAT ponad rok temu
Paulina Witek Psycholog, Warszawa
72 poziom zaufania

Witam!

Zakończyła Pani gorący, ale burzliwy związek. Jeśli podjęła Pani właśnie taką decyzję, to znaczy, że inaczej nie mogła Pani w tamtym momencie postąpić. Takim pozytywnym wskaźnikiem jest fakt, że czuje Pani ulgę i spokój psychiczny.

Chociaż święta Bożego Narodzenia i sylwestra fajniej byłoby spędzić razem, to czas rozłąki może być dla Was ważnym sprawdzianem. Może się okazać, że obydwoje potrzebujecie dojrzeć, przemyśleć sobie wszystko na spokojnie i w samotności. Jestem przekonana, że prawdziwe uczucie jest w stanie przetrwać najsilniejsze życiowe burze.

Na ten moment powinna się Pani skoncentrować na sobie, na swoich potrzebach, pragnieniach, na tym, jaki związek chciałaby Pani stworzyć w przyszłości.

Dobrze jest oddać się jakiemuś zajęciu, pracy lub zainteresowaniom, aby odsunąć myśli od bolesnych wspomnień. W ten sposób najłatwiej nabrać dystansu, aby po czasie móc bardziej obiektywnie ocenić swoją relację z partnerem.

Serdecznie pozdrawiam!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty