Jak mam sobie z tym poradzić w wieku 20 lat?
Dzień dobry. Mam problemy ze swoją psychiką. Nałogowo obgryzam skórki i rozdrapuje rany na twarzy, plecach i nogach. Zajmuje mi to kilka godzin przez co nie mogę normalnie funkcjonować. Moje myślenie jest bardzo spowolnione. Trudno jest mi rozmawiać z ludźmi, bo w myślach ciągle powracam do tego co działo się wcześniej (np. do sytuacji, która działa się miesiąc temu). Izoluję się od otoczenia. Ciężko jest mi o siebie zadbać, mycie się zabiera mi sporo czasu, bo nie mogę skupić się na wykonywanej czynności. Z dnia na dzień coraz gorzej funkcjonuje. Mam problemy z zapamiętywaniem. Stale mam negatywne myśli i o samobójstwie, nie potrafię ich powstrzymać. Nie mogę skupić się na tym co jest teraz przez co moje życie się rozpada. Mogę siedzieć przez długi czas w jednej pozycji i nic konkretnego nie zrobić. Mam problem ze skupieniem. Jestem rozdrażniona lub przygnębiona. Nie potrafię podjąć najprostszej decyzji, zrezygnować z czegoś. Ocenić sytuacji. Coraz częściej wykorzystuje bliskie mi osoby, bo nie mogę samodzielnie czegoś zrobić. Nie wiem jak szukać pomocy. Bardzo mnie to męczy.