Jak mogę pomóc mojej dziewczynie?
Witam. Piszę tutaj, bo bardzo martwię się staniem psychicznym mojej dziewczyny. Kompletnie nie radzi sobie ze stresem. Na każdą kłótnie reaguje bardzo emocjonalnie, cały czas płacze, a nawet robi sobie krzywdę. Uderza głową o ścianę, podłogę, szarpię się za włosy… Dużo z nią zacząłem rozmawiać na ten temat - powiedziała mi, że czuje się nikomu niepotrzebna, że praktycznie ma tylko mnie, a jakby mnie straciła to by sobie coś zrobiła. Rodzice wychowywali ją twardą ręką, za każde przewinienie była policzkowana. Dziewczyna ma 18 lat, teraz jej rodzice zaprzestali praktyk cielesnych, ale czuję, że w tym tkwi sedno jej stanu. Dzisiaj czarę goryczy przelała sytuacja przy moich rodzicach: troszkę się przy stole posprzeczaliśmy i uderzyła mnie ręką w twarz. Było to dla mnie wstrząsające, ona sama stwierdziła, że i tak lekko mnie uderzyła, bo od rodziców dostawała mocniej. Nie odzywałem się do niej, siedzieliśmy w moim pokoju, ją ta cisza doprowadziła do histerii, ponownie zaczęła płakać i uderzać głową o ścianę . W końcu ją uspokoiłem, mocno przytuliłem i zacząłem ją przekonywać, że nadal ją mocno kocham. Boję się jednak, że w końcu coś sobie zrobi. Jak jej mogę pomóc?