Jak można "zbić" podwyższoną wartość TSH?
W 18 tygodniu ciąży przeprowadzone Adamie TSH wykazało wynik 3,74. Ginekolog skierował mnie na wykonanie dodatkowych badań: FT3 2,96 oraz FT4: 1,12. Otrzymałam skierowanie do endokrynologa, pani doktor twierdzi, ze nie ma się czego obawiać, jedna przepisała mi Euthyrox w dawce 25 przez tydzień, następnie 50 i wykonanie kolejnego badania TSH po miesiącu przyjmowania leku. Dawka niewielka, ponieważ wcześniej cierpiałam na częstoskurcz nadkomorowy, miałam przeprowadzona ablację. Moja mama ma stwierdzona chorobę Gravesa-Basedowa, leczona Euthyroxem do dziś nie może poradzić sobie z rozregulowaną lekiem tarczycą. Trochę boję się rozpoczęcia leczenia przy tak niewiele podwyższonej wartości TSH. Czy istnieją bardziej naturalne sposoby „zbicia” tej wartości? Być może zmiana diety, wyzsza dawka jodu, witaminy D?