Jak można leczyć poważny trądzik?
Od dobrych kilku lat leczę się na trądzik... ( mam 20 lat). Na początku był on spowodowany dorastaniem. Ale od roku zauważyłam, że dzieje się coś poważnego. Pryszcze zaczęły się coraz bardziej nasilać. Babcia doradziła mi, abym spróbowała ziół. Piłam bratek, pokrzywę, fiołek i kwiat jasnoty trójbarwnej. Zauważyłam, że pryszcze robią się coraz bardziej bolące. Ale wierzyłam, że najpierw zioła muszą oczyścić organizm (czyli wyrzucić wszystkie „brudy” na wierzch), a dopiero potem będzie poprawa. Niestety, z każdym dniem było coraz gorzej i odstawiłam zioła. Poszłam do dermatologa i usłyszałam tylko, że za późno się stawiłam. Po miesiącu zdecydowałam się na 3-miesięczną kurację lekiem t***. Efektów dużych nie było. Dopiero po ok. 2 miesiącach zauważyłam. Doktor powiedziała, że dziwne jest tak słabe działanie antybiotyku. Używałam najróżniejszych maści, past smarując je zewnętrznie. Stosowałam przez ten czas dietę, nie jadłam czekolady, słodyczy, piłam tylko zieloną herbatę, wodę, soki; jadłam owoce, nie jadłam smażonych potraw, mięso tylko gotowane, odstawiłam białą mąkę, jadłam tylko razowy chleb. Piłam siemię lniane. Antybiotyki odstawiłam w kwietniu tego roku. Byłam już na dwóch zabiegach kawitacji, ale dermatolog mówi, że trądzik nie jest wyleczony. Całą buzię mam zasypaną od pryszczy i ciągle powstają nowe, szczególnie przed okresem strasznie nasila się wysyp, a najgorsze jest to, że każdy zostawia po sobie ślady, które wcale nie schodzą. Teraz latem używam filtrów 30 z l***. Na noc smaruje buzię różnymi maściami. Stosuję maseczkę z glinki co jakiś czas. Do tego jeszcze przez ostatnie miesiące nasiliło mi się przetłuszczanie skóry, buzi i głowy. Gdy umyję wieczorem włosy, to rano mam już przetłuszczone dookoła buzi i przy skórze głowy, po nocy też mam całą tłustą buzię. A co najlepsze, nie wiem czy to możliwe po tych antybiotykach, ale znacznie zwiększyło mi się owłosienie na nogach, rękach i w okolicy bikini. Co mam zrobić? Jestem strasznie załamana, bo nie widzę już nadziei na wyleczenie. Non stop powstają jakieś nowe problemy. Proszę o radę