Jak można pomóc mojej mamie?
Witam. W zeszłym roku wykryto u mamy raka jelita grubego. Operacja,stomia i trzy miesiące dochodzenia do siebie. Potem seria chemii,którą bardzo dobrze zniosla. Okazalo się, że guz jednak się nie zmniejszył i musi przejść kolejną serię. Niestety od maja mama ma bóle brzucha,wzdęcia,zaparcia nawet tygodniowe, przelewanie w brzuchu które słychać w drugim pokoju,brak apetytu,wymioty,gorączka. Jeżdżenie po lekarzach i szpitalach nic nie dało. Mnóstwo badań i tylko środki na przeczyszczenie. Dwa dni temu doszły duszności i po raz kolejny mama trafiła do szpitala. Dopiero teraz zdiagnozowano niedroznosc jelita cienkiego. Niestety że względu na zły stan i osłabienie po tych miesiącach bez diagnozy mama nie może być operowana. Lekarz kazał przyjechać do szpitala tylko i wyłącznie jak będzie wymiotować. Mama ma kał w moczu. Jak można pomóc? Lekarz powiedział że może samo się wzrośnie i tyle. Czy jest jakaś szansa na operacje i polepszenie się stanu?