Jak można wyleczyć przeszywający ból brzucha?
Dzień dobry. Od prawie czterech tygodni mam kłujący i przeszywający ból w dole brzucha i w pochwie. Do tego nacisk na pęcherz, pieczenie jak idę do toalety i po. Biegam co chwilę i po tym czasie już nie wiem kiedy iść a kiedy nie. Ciągły nacisk. Zrobiono mi wymaz z pochwy, badanie krwi i analizę moczu. Nic nie wykazują. Lekarze mówią, że wszystko w porządku, ja cierpię. Budzę się z bólu w nocy. Trzy tygodnie prawie nie przespane. Od tygodnia gorączka często 37,4 do 38,4. Zwłaszcza, że jak to się wszystko zaczęło byłam już na kuracji przygotowawczej do in vitro, nie chciano przerwać procedury mówiąc mi, że to drobiazg, infekcja moczowa i dwa tygodnie temu umieszczono mi embrion, który się przyjął. Teraz lekarze mówią, że to symptomy ciąży i nikt już nie chce mnie leczyć. Byłam tylko błagając 8 dni na penicylinie, zero rezultatu. Tu mówią, że kobiecie w ciąży można podać tylko penicylinę. Teraz mam przeciwbólowe i przeciwgorączkowe i mi mówią lekarze, że to mnie wyleczy. Mieszkam we Francji. Nie znają nadżerki, nie wiedza co to stan podgorączkowy, jeszcze się nigdy z niczego tu nie wyleczyłam, ale tym razem przezywam koszmar. Czekam na poronienie. Nie jestem w stanie powiedzieć, że jestem w ciąży, a czekałam 6 lat. Czekają chyba, aż się wykończę. Co to może być? Mówią, że w badaniu krwi widać, że nie ma bakterii ani wirusa. Jestem nosicielka HPV i tego nie widzą. Jakie badania trzeba zrobić? Co robić? Jechać do Polski, gdzie, do kogo?