Jak namówić córkę do wizyty u specjalisty?

witam mam problemy z córką i nie potrafię jej pomóc Córka ma 42 lata jest samotna , nie ma pracy tak naprawdę od zawsze , mieszka 250 km od nas rodziców. Ostatnio zaczęła nas oskarżać ze nie załatwiamy jej pracy wyzywa mnie od debili , tłoków i tp , izoluje sie . Powinnam namówić ją na wizytę u specjalisty chyba ? ale jak to zrobić jak nie słucha i lecą wyzwiska Proszę o radę. dziękuję.
KOBIETA, 64 LAT ponad rok temu

Dzień dobry,

Tak, jak najbardziej może Pani namówić córkę na konsultację u lekarza psychiatry lub psychoterapeuty, którzy ocenią czy potrzebuje leczenia oraz zaproponują adekwatną jej formę/metodę (farmakoterapia i/lub psychoterapia).

0

Witam,
niestety jeśli rozmowa nie przynosi pożądanych rezultatów, nie ma możliwości by siłą zmusić pełnoletnią córkę do leczenia.
Jest jeden wyjątek, jeśli zachowanie córki będzie zagrażało jej oraz innym życiu lub zdrowiu, wtedy bez zgody można zawiadomić pogotowie, które ma obowiązek zabrać taką osobę do szpitala.
Myślę natomiast, że w całej tej sytuacji powinna Pani bardziej zadbać o siebie. Proponuję konsultację z psychologiem, który pomoże Pani poradzić sobie z tą sytuacją oraz nauczy stawiania granic. Nie może być tak, że ktoś będzie Panią obrażał bez końca. Kimkolwiek by ta osoba nie była, nikt nie zasługuje na takie traktowanie.

pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki
Aneta Kaluba
www.zmianamyslenia.pl

0

Witam, zdecydowanie córka powinna zgłosić się na psychoterapię. Obwinianie rodziców za swoje problemy jest niekonstruktywne a agresywne odreagowania na matce swoich frustracji niedopuszczalne. Proszę stawiać córce granice w tej ostatniej sprawie np mówiąc,że nie życzy Pani sobie takiego traktowania, że w ten sposób nie zamierza z nią Pani rozmawiać itp.Może też Pani w relacji z nią jak mantrę powtarzać jeden komunikat; "Twoje problemy mogą ulec rozwiązaniu jeżeli udasz się do specjalisty i podejmiesz leczenie.Tylko od Ciebie zależy czy to zrobisz czy też nie"Może w końcu kiedyś córka to zrozumie i da sobie szansę. Proszę zrozumieć,że ona jest już dorosła i od niej samej zależy jak będzie żyła.Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty