Jak odnaleźć sens życia i czuć się szczęśliwą?

Nie widzę sensu życia,nić mnie nie cieszy,jestem bardzo nieszczęśliwa i czasami boję się swoich myśli. Mam męża,z którym od 27 lat spotykam się tylko w weekendy i też nie zawsze(taka ma pracę),2 dzieci a jestem tak samotna,że aż mnie to boli. Czy pomoże mi wizyta u psychologa czy powinnam raczej udać się do psychiatry.?
KOBIETA, 46 LAT ponad rok temu

Dobry Wieczór Pani,

Rozumiem Panią tak, jak potrafię, że doświadcza Pani samotności i przeżywa długoletnie rozczarowanie, związane z pewnymi planami i potrzebami wobec związku małżeńskiego.

Zapytała Pani, jak odnaleźć sens życia..., moim zdaniem już go Pani odnalazła, poszukując swojej drogi.
Chcę Pani powiedzieć, że nigdy nie jest za późno i cieszę się że podjęła Pani chęć bycia szczęśliwą, bo w pełni zasługuje Pani na szczęście.

Tam, gdzie nie widać sensu, właśnie sens się zaczyna..

Bardzo zachęcam Panią do skontaktowania się z psychologiem i podęcia pracy terapeutycznej.

Gdyby miała Pani życzenie na rozmowę ze mną, zapraszam do kontaktu na Skype.

Życzę Pani twórczej relacji z samą sobą,
Irena Mielnik-Madej
tel. 502 749 605

0

Witam, proszę zwrócić się do psychologa. Czuje się Pani bardzo nieszczęśliwa, samotna, brak Pani kontaktów, z mężem widuje się Pani rzadko. Potrzebuje Pani dłuższej rozmowy, wsparcia, podzielnia się swoimi smutkami. Może Pani skorzystać z telefonu zaufania: 116 123 (http://www.psychologia.edu.pl/kryzysy-osobiste/telefon-kryzysowy-116123.html), lub skorzystać z konsultacji online. Być może również potrzebuje Pani wizyty u lekarza psychiatry. Do psychologa z NFZ potrzebne będzie skierowanie, które może wydać lekarz psychiatra.
Pozdrawiam serdecznie
Dorota Nowacka
psycholog
rejestracja@psycholognowacka.pl
www.psycholognowacka.pl

0

Witam serdecznie,

To duży krok, że myśli Pani o skorzystaniu z pomocy specjalisty. W sytuacjach, gdy nie widzi się sensu dalszej egzystencji, czuje się samotnym, pojawiają się różnego rodzaju myśli i obawy. Tryb pracy męża na pewno ma wpływ na Pani samopoczucie, ponieważ każdy człowiek potrzebuje drugiego do życia, choć nie zawsze ma możliwość, by realnie on przy nim był. Ma Pani prawo do smutku, ale można sobie lepiej z nim radzić.
Jeżeli ocenia Pani swój stan na dość ciężki i uporczywy, na pewno warto udać się do psychiatry, by mógł Panią zdiagnozować (być może pojawiła się choroba/zaburzenie, ale nie jest to jednoznaczne). Następnie zachęcam do zapisania się na psychoterapię, ponieważ długotrwała praca z terapeutą będzie pomocna w odkrywaniu swoich trudności, emocjonalności i specyfiki funkcjonowania. Ponadto będzie Pani mieć okazję zaobserwować, z czego wynikają obecne problemy, itp.
Zachęcam do pracy nad lepszym rozumieniem siebie i radzeniem sobie z osamotnieniem.

Zapraszam na rozmowę.
Pozdrawiam serdecznie,
Magdalena Rachubińska
PSYCHOLOG, PSYCHOTERAPEUTA

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty