Jak odstawić leki antydepresyjne?
Mam problem, który teraz się dopiero zaostrzył, świadomie go dostrzegam. Jestem 27-letnią dziewczyną. Mam kompleksy, bardzo niskie poczucie wartości, cały czas mam wrażenie, że coś robię źle, boję się zmian, bardzo boję się krytyki, czuję wewnętrzny niepokój, np. denerwuję się, gdy mam z kimś rozmawiać, nawet znajomym, że nie będę miała tematu, nie mam chłopaka. Pocę się, co bardzo mi przeszkadza, rumienię się, nienaturalnie zachowuję, nie jestem ani odrobinkę spontaniczna. Znajomi i otoczenie mówią, że jestem ładną dziewczyną, jestem wykształcona, ale ja nie wierzę w siebie zupełnie. Zrzucam na siebie wszystkie złe sytuacje, zawsze obwiniam siebie. Sytuacja się zmieniła zupełnie, gdy lekarz przepisał mi lek (mam niewielką nadwagę, ale cały czas czuję się bardzo gruba), który hamuje wychwyt zwrotny serotoniny w mózgu. Objadam się kompulsywnie - jak zacznę jeść, to siedzę w kuchni ponad godzinę, potem czuję się jeszcze bardziej beznadziejna :/ Ale zażywając ten lek, schudłam, stałam się spontaniczna, uwierzyłam w siebie, po prostu wszytko było fantastyczne - poczułam, że żyję! Problem pojawił się, gdy chciałam go odstawić, miałam taką depresję, że nie mogłam normalnie funkcjonować, przeraziło mnie, że sobie nie poradzę, że znowu tyję, znów stałam się szarą myszką, która nie wierzy w siebie... i ten wewnętrzny niepokój - znów stałam się osobą, która się wszystkiego boi. Nie wiem, czy się nie uzależniłam. Ale nie wyobrażam sobie życia bez tego leku, który mnie pobudza do działania i dawał chęć do życia. Co mam robić?