Jak odzyskać pewność siebie?

Witam, mam 18 lat i piszę tutaj, ponieważ nie mam już gdzie z tym się zwrócić i komu o tym powiedzieć, a jestem już zmęczony tym wszystkim, ale do rzeczy. Mój problem wygląda następująco: w gimnazjum byłem pewną siebie osobą, nie miałem problemów z nawiązywaniem nowych znajomości, byłem dosyć radosny i potrafiłem wykorzystywać wolny czas i nie miałem oporów by wychodzić do ludzi. Wszytko było jakieś takie bardziej kolorowe, ale od czasu gdy poszedłem do szkoły średniej, mniej więcej tak w zimie, miałem dosyć nieprzyjemne przeżycie, mianowicie zostałem obrażony i upokorzony przez jednego z uczniów, ale najlepsze jest to, że wcześniej nie pozwolił bym sobie na to nigdy i jestem pewny ze potrafiłem bym sobie z tym zdarzeniem poradzić, ale jakoś wtedy dopadł mnie tak jakby paraliż, czułem się bezsilny. Od tamtego czasu utraciłem pewność siebie, nie potrafię być już w centrum uwagi i jestem teraz jak taka szara mysz, na dodatek wpadłem w kompleksy i czasami mam dziwne lęki i obawy przed wyjściem z domu - nie wiem sam już co mam robić, jak mogę sobie z tym poradzić? Tak bardzo bym chciał znowu być pewnym siebie człowiekiem, bo coraz bardziej czuję jak mnie to wszytko ogranicza, a gdzieś w głębi siebie wiem, że stać mnie na dużo więcej. Bardzo proszę o jakaś fachową radę.

MĘŻCZYZNA, 18 LAT ponad rok temu

Witam!
Chciałabym, abyś pamiętał, że to co się dzieje w Tobie oczywiście można przepracować, ale bez uświadomienia sobie dlaczego tak się zachowałeś będzie trudno. Dlatego zachęcałabym Cię do rozmowy z kimś dorosłym, albo do wizyty u psychologa.
Warto, abyś pamiętał, że czasami potrzebujemy czasu na to, aby pogodzić się z pewnymi rzeczami, tym bardziej jeżeli nie były one przyjemne dla nas. Proponowałabym, abyś nie przejmował się tym, co ktoś powiedział na Twój temat, ponieważ pewnie wiesz, że czasami mówimy pewne rzeczy pod wpływem emocji, które niekoniecznie są prawdziwe. Zastanów się jakie masz mocne strony i postaraj się je rozwijać. Koncentruj się na tym co pozytywne w Tobie.
Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Czy leki pomogą mi odzyskać energię i pewność siebie?

Jestem 31 letnia kobieta,wczesniej byłam postrzegana jako osoba pełna energii,pewna siebie,twardo stąpająca po ziemi z reguły uśmiechnieta i pełną życia. Pomimo iż moje życie małżeńskie legło w gruzach i sama wychowuje 7 letnia córeczke to nie poddawałam sie i jakos radziłam sobie z praca,nauka w weekendy i zajmowaniem sie domem.Od 3 lat mam rozpoznanie nerwicy ,objawiała sie napadami duszności,brakiem powietrza,szybkim meczeniem sie i omdlewaniem,czesto nawet podczas snu bez żadnych powodów do zdenerwowania sie budziłam sie z takim atakiem.przyjmuje leki takie jak Atarax,Coaxil i Belergot w zależności od stanu samopoczucia.Faktem jest,że leki pomogły na dotychczasowe objawy i moje dolegliwości zmniejszyły sie ale od kilku msc.z dnia na dzien trace energie i zamykam sie w sobie.Jestem przygnebiona,nic mi sie nie chce,czesto płacze,najlepiej zamknela bym sie na cztery spusty aby nikt mnie nie odwiedzał,straciłam pewność siebie,czuje sie nie atrakcyjna,nie mam poczucia wlasnej wartosci i w około wszystko wszystko straciło dla mnie sens.To co dotychczas probowałam osiagnac teraz mnie nie cieszy,nie moge sie skupic na prostych sprawach,stałam sie mało komunikatywna i uciekam od ludzi,przestałam spotykac sie ze znajomymi,boje sie umowic z jakims meszczyzna na kawe a z drugiej strony dobija mnie ta samotnosc,monotonnośc mojego zycia.Funkcjonuje tylko dla corki,ukrywam swoje emocje i nostalgie przed rodzina.Naprawde zaczynam sie martwic i zastanawiam sie czy kiedys odzyskam swoja energie i pewnosc siebie.Czy leki mi w tym pomoga?
KOBIETA ponad rok temu
Mgr Kamila Drozd Psycholog
80 poziom zaufania

Witam serdecznie!

Bardzo dobrze, że leczy się Pani u psychiatry i przyjmuje leki. Proszę jednak pamiętać, że farmakoterapia działa tylko na objawy, ale nie wyeliminuje przyczyn, jakie prowadzą do Pani problemów emocjonalnych. Tylko dzięki psychoterapii mogłaby Pani uzyskać wgląd w siebie i przepracować problemy, które leżą u podłoża Pani dolegliwości. Być może źródłem Pani nerwicy nie jest rozpad małżeństwa i samotne rodzicielstwo, co raczej głęboko ukryte konflikty wewnętrzne, których nie jest Pani świadoma. Niewątpliwie to, że sama opiekuje się Pani 7-letnią córeczką, pracuje zawodowo, prowadzi dom, uczy się w weekendy jest poważnym wyzwaniem i przeciążeniem dla organizmu. Żyje Pani w ciągłym napięciu i stresie, stąd objawy nerwicowe, jak napady duszności, męczliwość, omdlenia. Niepokojące jest jednak to, że ostatnio spada Pani samopoczucie – czuje się Pani nieatrakcyjna, zamknęła się Pani w sobie, straciła poczucie sensu życia i pewność siebie, nie chce się Pani z nikim spotykać, unika ludzi, czuje się mało wartościowa. Niska samoocena, anhedonia, brak radości, dekoncentracja, melancholia mogą wskazywać na stany depresyjne. Przeżywa Pani konflikty motywacyjne – z jednej strony, chciałaby Pani spotykać się ze znajomymi i pragnie umówić się z jakimś mężczyzną, a z drugiej strony, tłamsi Pani w sobie wszystkie emocje i ogranicza swoje życie tylko do córki. Jest Pani młodą kobietą i ma prawo żyć tak, jak chce. Oczywiście, córka zawsze będzie zajmowała ważne miejsce w Pani życiu, ale ma Pani prawo do szczęścia. Czy leki pomogą? Na pewno farmakoterapia jest skuteczna, ale ja na Pani miejscu zastanowiłabym się nad podjęciem psychoterapii. Połączenie leków z metodami terapeutycznymi na pewno dadzą jeszcze lepsze efekty. Może Pani zajrzeć także do artykułów pod poniższymi linkami:

http://portal.abczdrowie.pl/jak-cieszyc-sie-zyciem
http://portal.abczdrowie.pl/samotnosc-po-rozwodzie
http://portal.abczdrowie.pl/nowy-zwiazek-po-rozwodzie
http://portal.abczdrowie.pl/rozwod-i-co-dalej

Pozdrawiam i życzę powodzenia!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Jak poprawić pewność siebie?

Dzień dobry. Chciałbym zadać pytanie mianowicie nie mogę poradzić sobie w życiu towarzyskim. Nie wiem o czym mam rozmawiać z innymi ludźmi, brakuje mi zupełnie tematów do rozmów, zamiast żyć na zewnątrz żyje w swojej głowie i się wyłączam ciągle tylko się przyglądając jak inni potrafią z łatwością prowadzić konwersacje. Jak już chce coś opowiedzieć to często się zacinam, albo mówię poważnie bez ubarwiania, brakuje mi szybkiego doboru słowa, mam jakąś pustkę. Próbuję wtrącić do rozmowy swoje 3 grosze, ale zawsze kończy się to tym, że ktoś inny mnie przegada. Czuję się nieporadny i wycofuje się z relacji. Czytałem o aspołeczności, ale nie wiem czy to jest tego przyczyną, ogólnie mało co mnie interesuje, staram się na siłę zainteresować jakimiś tematami czy to sportem czy to tym co dzieje się na świecie, ale na nic to się zdaje. Mam wrażenie, że myślę wolniej od innych przez co życie ucieka mi przez palce i nie wiem jak skupić się na tym co dzieje się tu i teraz. Rozmowy sam na sam jeszcze jakoś zdają egzamin ale jak już dochodzi trzecia lub jakąkolwiek inna osoba to zawsze idę w odstawkę i w cień. Czy da się to jakoś zmienić?
MĘŻCZYZNA, 32 LAT ponad rok temu

Dzień dobry, z Pana listu trudno określić przyczyny takiego staniu. Zalecam konsultację u psychologa lub psychoterapeuty, który zada Panu szereg pytań i będzie w stanie pomóc Panu w tej sytuacji.



Pozdrawiam, Tomasz Kościelny, certyfikowany psychoterapeuta psychodynamiczny. Pracuje indywidualnie, z parami, małżeństwami i grupami w gabinetach w Warszawie oraz poprzez Skype, https://tomaszkoscielny.pl, e-mail: tkoscielny@interia.pl, tel. 692 13 99 40.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty