Witam!
Proszę pamiętać, że zażywanie leków łagodzi jedynie objawy, ale nie eliminuje ich źródła. Oczywiście farmakoterapia jest wskazana, ale również proszę pomyśleć o ewentualnej wizycie u psychologa. Podczas takich spotkań będzie mogła zastanowić się Pani nad źródłem swojego zachowania, a także wypracować inne, bardziej korzystne sposoby reagowania w sytuacjach trudnych.
Denerwowanie się nie jest korzystne nie tylko dla Pani, ale i dla dzieci, ponieważ poprzez takie zachowanie nie daje im Pani poczucia bezpieczeństwa. Warto również porozmawiać ze swoim partnerem, poprosić o pomoc przy obowiązkach. Proszę zastanowić się nad tym, czy chce Pani wyeliminować źródło swoich zachowań, czy jedynie "stłamsić" objawy poprzez zażywanie lekarstw.
Pozdrawiam
Witam,
wskazana jest psychoterapia jako forma leczenia.
Pozdrawiam serdecznie
Witam,
Powinna Pani skorzystać z pomocy psychologa. Leki choć mogą działać uspokajająco - działają w momencie ich brania, a z tego co rozumiem, chodzi Pani o trwałe zmiany w życiu, polepszenie kontaktu z córkami.
Pozdrawiam serdecznie,
Małgorzata Mazurek
www.synovial.pl
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Jak poradzić sobie ze sobą? – odpowiada Magdalena Pikulska
- Nie potrafię zapanować nad swoimi emocjami. Czy to choroba? – odpowiada Mgr Arleta Balcerek
- Flirt partnera przez internet – odpowiada Mgr Katarzyna Garbacz
- Chrząkanie na tle nerwowym u 7-latka – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
- Co mogę zastosować na uspokojenie? – odpowiada Mgr Dorota Nowacka
- Jak sobie pomóc z płaczliwością przy Hashimoto? – odpowiada Dr Krzysztof Dudziński
- Jak pomóc mamie, którą pochłonął alkoholizm? – odpowiada Mgr Dorota Nowacka
- Nieracjonalne zachowanie szwagierki – odpowiada Mgr Jakub Bętkowski
- Jak oduczyć dziecko bicia dorosłych? – odpowiada Mgr Maja Suwalska-Wąsiewicz
- Problemy w relacjach z synem – odpowiada Mgr Adam Kowalewski
artykuły
Koronawirus: Bezpłatne porady psychologiczne NFZ. Przetestowaliśmy, jak to działa
W związku z pandemią koronawirusa oraz gwałtownym
Beata Tadla zszokowana zachowaniem aptekarki. Farmaceutka zapytała, po co jej maseczka skoro koronawirus nie istnieje
Znana dziennikarka Beata Tadla udała się do apteki
"Nie jestem zaklinaczem dzieci. Jestem psychologiem. Uczę, jak wychowywać" - rozmowa z Michałem Kędzierskim
Pięciolatek, który podczas ataku złości demoluje m