Jak polepszyć moje relacje z nowym partnerem mojej mamy?
Witam! Mam poważny problem! Moi rodzice rozwiedli się, gdy miałam 10 lat, teraz mam lat 14. Rozwód razem z młodszym bratem przeżyliśmy tragicznie, było nam bardzo ciężko, płakałam po nocach i nie potrafiłam sobie z tym poradzić, ale jakoś po pewnym czasie wybrnęliśmy z tej trudniej dla nas sytuacji. Niestety, tuż po rozwodzie mama znalazła sobie nowego faceta, nie mogliśmy przyjąć tej wiadomości, jednak mój młodszy brat po pewnym czasie zaakceptował go, ja jednak nie potrafiłam. Byłam tak negatywnie nastawiona przeciwko niemu i tak zazdrosna o mamę, że przeprowadziłam się do babci, ale długo tak nie wytrzymałam i przeprosiłam mamę. Minęło trochę czasu i nawet zaprzyjaźniłam się z nim, tak jak mój młodszy brat. I mogłoby już tak zostać, gdyby nie to, że dowiedziałam się potem, że mama jest z nim w ciąży. Myślałam, że nie wytrzymam, roznosiło mnie, nie potrafiłam sobie z tym poradzić, bałam się tego... A najbardziej tego, że jak dziecko się urodzi, to on nie będzie pozwalał mi się do niego zbliżać. I wtedy znowu zaczęły się kłótnie z mamą, moje fochy, byłam strasznie załamana... W końcu się urodziło, ma teraz miesiąc i jest prawie tak, jak myślałam. Pozwala mi się do niej zbliżać, jednak nasze relacje są takie suche. Mam takie wrażenie, że nie jestem im do niczego potrzebna i lepiej by było, jakby nie było ani mnie, ani mojego brata. Teraz nie jestem już tak zazdrosna o mamę, tylko właśnie o dziecko. Denerwuje mnie, jak je nosi na rękach, przewija, denerwuje mnie wszystko, co on robi wokół niej... to mnie przerasta, nie potrafię sobie z tym poradzić. Rozmawiałam już na ten temat z mamą i ona mi to wszystko tłumaczyła, ale ja dalej jak go widzę z dzieckiem, to we mnie się gotuje. Nie chcę, żeby tak było, ale inaczej nie potrafię. Nie wiem, jak sobie z tym poradzić, proszę o jakieś rady, jak mam nawiązać z nim jakieś więzi, żebym czuła się potrzebna, jak mam pozbyć się tej chorej zazdrości, chciałabym, żeby było normalnie, jak w normalniej rodzinie. Dodam jeszcze, że z ojcem utrzymuję kontakt, jednak nasze więzi nigdy nie były takie mocne, ja zawsze bardziej leciałam do mamy. Za to mój brat teraz każdy weekend spędza z ojcem, ja jednak widuję go raz na miesiąc i wcale nie mam potrzeby widywać się z nim częściej. Proszę o pomoc!