Witam Pana serdecznie!
Opisana sytuacja jest dramatyczna, bowiem z Pana listu wynika, że problemy dotyczą już nie tylko sfery psychicznej, ale również fizycznej, a działania żony zaczynają powoli zagrażać jej życiu. Pierwsze, co bym doradzała to konsultację medyczną – prowokowanie wymiotów od 7 lat mogło już doprowadzić do powstania wrzodów, takie zachowania na pewno zostawiły także ślady na szkliwie zębów. Jest to choroba, której tylko z pozoru nie widać – kontakt z lekarzem pozwoli jej wyjść na światło dzienne.
Kolejnym etapem jest konsultacja psychiatryczna. Nie da się jej uniknąć, jeśli chce Pan by żona wróciła do zdrowia. Powszechne wśród bulimiczek jest to, iż nie widza one ani problemu ani potrzeby leczenia – dlatego tak ważna jest interwencja rodziny. Źródło zaburzeń leży w psychice, ale ich skutki są widoczne również w spustoszeniu organizmu osoby chorej. Nie znam etiologii powstania zaburzeń w tym konkretnym przypadku, ale najczęściej jest to związane z zaburzonym obrazem samej siebie oraz niską samooceną.
W tym momencie największym problemem jest nakłonienie żony do skorzystania z pomocy specjalistów. Konieczne będą tu szczere i spokojne rozmowy z Nią, proponuję włączyć tu także Jej najbliższą rodzinę. Trzeba okazać troskę o stan Jej zdrowia. Ale tak jak mówię najważniejsza jest konsultacja lekarska, odkrycie skutków bulimii powinno zaskutkować skierowaniem na konsultację psychiatryczną a tego nie powinno się już lekceważyć. Osoby chore na bulimię, rzadko zdają sobie sprawę z tego, że same siebie krzywdzą i podejmowanymi działaniami mogą doprowadzić do zgonu, dlatego z reguły stawiają jawny i aktywny opór przed jakimikolwiek próbami zmiany sytuacji. Z tej właśnie przyczyny tak ważna jest rola rodziny i jej wsparcie w leczeniu tak groźnej choroby. Proszę nie poprzestawać w swoich staraniach i nie tracić nadziei na przyszłość. Proponuję Panu także skorzystanie z Telefonu zaufania dla osób uzależnionych od jedzenia – nr telefonu: 22/ 632 08 82 (można dzwonić codziennie w godz. 16.00-20.00). Tutaj zawsze znajdzie Pan pomoc i wsparcie w trudnych chwilach.
Pozdrawiam