Jak poradzić sobie w tej trudnej sytuacji?
2 miesiące temu złamałam nogę. Zaczęłam z tego powdu pracę zdalną. Okazało sie, że mam sporo zaległości i od tego czasu mam poczucie, że dzieje się ze mną coś niedobrego. Często płaczę nawet z byle powodu, niemal codziennie się stresuję i przejmuję pracą, narzeczonym. Ale też bardziej błachumi rzeczmi. Czuję wtedy uścisk w żołądku, przez to mało jem i chudnę. Spokojniej czuję się tylko przy narzeczonym, z którym mogę pohadać i mnie wspoera. Niestety on sam ma dużo zmartwień i czuję sie zle z tym ze ma mnie jako dodatkowe zmartwienie. Najgorsze jest to, jak tylko jedzie do swojego mieszkania lub do pracy (mieszkamy osobno, ale często się widujemy) zaczynam płakać jeszcze bardziej. Dodatkowo zaczęłam w nocy zgrzytać zębami, co nigdy mi się nie zdarzało. W przyszłym tygodniu wracam do pracy stacjonarnie, i nie wiem czy to wszystko minie, czy wręcz będzie gorzej. Strasznie mnie to wszystko przytłacza. Nie wiem co robić i czego się spodziewać.