Witam, nie poradzę Panu jak sobie radzić z brakiem przyjaciół, chciałabym jednak Pana zachęcić do tego, aby zaczął ich Pan szukać.
Samotność w życiu każdej osoby się zdarza, jednak jeśli rozpoznaje Pan u siebie szczególną trudność w nawiązywaniu bliższych relacji, to warto znaleźć czas i zastanowić się co faktycznie dzieje się, że nie ma Pan przyjaciół. Niekiedy jest tak, że ktoś ma za sobą duże rozczarowanie „przyjaciółmi”, bo oni dopuścili się zdrady, oszukali czy opuścili bez słowa. Może być też tak, że ktoś nie nauczył się zbliżać do ludzi, nawiązywać bliższych relacje, zamiast tego dystansuje się, nie ufa i uważa, ze inni mogą mu tylko wyrządzić krzywdę albo wykorzystać. Każdy z nas ma inne doświadczanie. Co człowiek to inna historia. Jeśli obserwuje Pan u siebie trudność w zaufaniu i nawiązywaniu relacji, proponowałabym, aby zdecydował się Pan na psychoterapię, najlepiej w nurcie terapii humanistycznej Gestalt.
Nikt nie jest stworzony aby żyć w samotności, Pan również. Jednak ludzie sami do Pana nie przyjdą, potrzebny jest pewien wysiłek z Pana strony i świadomość jak Pan zachęca innych do spotkań z sobą. Np. czy wychodzi Pan sam z propozycjami, czy czeka, aż inni coś zaproponują. Pozdrawiam
