Jak poradzić sobie z chorobą afektywną dwubiegunową?

Postaram się jak najprościej opowiedzieć w czym problem. Jestem już strasznie zmęczona. Mam 21 lat i półtora roku temu stwierdzono u mnie schizofrenię paranoidalną, lecz pół roku temu przeistoczyła się ona w CHAD. Jestem po 2 pobytach w szpitalu psychiatrycznym. Biorę regularnie leki, lecz nie widzę, aby coś dawały. Na początku tego roku byłam w wielkim dołku. Wyciągnięto mnie z niego w szpitalu i podejrzewam, że wypuszczono (przez moje prośby i tłumaczenie, że już się czuję dobrze) w trakcie (hipo)manii. Od tego czasu ataki (hipo)manii i depresji były coraz krótsze i coraz silniejsze. W tym momencie potrafię wstać rano mocno przybita, bez życia, a po paru godzinach biegać przeszczęśliwa. Choć najczęściej dobry humor mam około 2 dni i zły też około tylu. Bardzo mnie to wyniszcza, mam problemy z pamięcią, nie wiem, czy łykałam leki, myli mi się sen z jawą, nie umiem funkcjonować na uczelni, nie śpię prawie w ogóle lub przesypiam z 20 h. Zdarza się, że jestem agresywna albo wściekła na cały świat i ledwo się powstrzymuję, aby nie krzyczeć na wszystkich.

Jest jeszcze jeden poważny problem. Mam praktycznie cały czas myśli samobójcze. Kiedy jestem w dołku, cały świat jest okropny, ja głupia i brzydka i po prostu nie mam już siły tego znosić. Za to gdy mam dobry humor, uważam, że jestem w tej nielicznej grupie ludzi oświeconych, którzy wiedzą, że ten wymiar, świat nie ma sensu i nie ma większego powodu, aby na nim być. Nie wiem również, czy na pewno chciałabym się wyleczyć do końca. Uważam, że mój sposób myślenia i moje opinie są nie tylko oryginalne, ale też i prawdziwe. Niewiele osób jest pod tym względem uświadomionych, a myślę, że trzeba to zrobić jak najszybciej, aby głupota ludzka znała jednak jakieś granice. Bardzo proszę o odpowiedź, mam nadzieję, że o niczym nie zapomniałam.

KOBIETA, 21 LAT ponad rok temu

Witam Panią serdecznie!

Zaburzenie afektywne dwubiegunowe to bardzo poważna choroba i powinna Pani być pod stałą opieką specjalisty. Opisana przez Panią sytuacja daje podstawy by sądzić, iż konieczne jest podjęcie natychmiastowej terapii, ze swojej strony proszę by zechciała się Pani zgłosić do psychologa bądź psychiatry. W kontakcie internetowym nie jestem w stanie stwierdzić czy konieczna będzie hospitalizacja, ale niewątpliwie potrzebna jest teraz bezpośrednia konsultacja z lekarzem.

Wspomina Pani o przyjmowanych lekach – podejrzewam, że są to popularnie zwane stabilizatory nastroju. Pomagają one utrzymać tzw. normotymię, a więc stan normalnego samopoczucia, a także wpływają na ograniczenie częstotliwości nawrotów choroby. Niestety nie jest to zaburzenie, którego można się pozbyć raz na zawsze – ciągle istnieje możliwość nawrotu. Dlatego właśnie tak ważne jest by być pod stałą opieką specjalisty i stosować się do wszystkich jego wskazówek – łącznie z regularnym przyjmowaniem przepisanych leków. Opisane problemy mogą wskazywać na pojawienie się u Pani nawrotu choroby, dlatego koniecznie trzeba to sprawdzić u psychologa bądź psychiatry, bowiem możliwe, że konieczne będzie przepisanie innych leków.

Podsumowując, gorąco zachęcam Panią do tego by jak najszybciej udać się na konsultację do psychologa bądź psychiatry. Sama Pani wspomniała, że ciągłe zmiany nastroju są wyniszczające. Poza tym nie można zapominać o tym, że zarówno w fazie depresji jak i manii nie myśli Pani jasno a więc i Pani ocena sytuacji nie jest adekwatna do rzeczywistości. Raz jeszcze proszę, więc o skorzystanie z pomocy specjalisty.

Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty