Jak poradzić sobie z takimi wybuchami złości?
Dobry wieczór. Mój problem polega na tym że jestem bardzo nerwowa. Byle co potrafi mnie wyprowadzić z równowagi. Ciągle wybucham i jestem rozdrażniona. Nic mnie nie cieszy. Są momenty że z bezsilności płaczę. Nie potrafię nad tym zapanować. Zauważyłam też u siebie obsesję zwiazaną z porządkiem. Lubię mieć w domu czysto, ale gdy ktoś nabrudzi wpadam w szał. Zdaje sobie sprawę że nie powinnam tak reagować ale jest to silniejsze ode mnie.