Jak poradzić sobie z wybuchowym charakterem?

Mam 18 lat i od pół roku jestem w związku. Strasznie męczę się ze swoim zachowaniem. Jestem zazdrosna o byłą dziewczynę, na początku wybucham strasznie. Krzyczę, nawet płaczę, bo zdarza mi się dopowiadać sobie historię, po chwili czasu zdaję sobie sprawę z tego co robię i staram się już tak nie zachowywać, jednakże nie zawsze mi to wychodzi. Do wszystkiego podchodzę strasznie emocjonalnie, nie umiem się pogodzić z myślą, że ktoś bliski może mnie okłamać. Oczekuję niby nic wielkiego od drugiego człowieka, bo tylko szczerości, szacunku, a czuję się jakbym oczekiwała od ludzi zbyt wiele, nie wiem co mam robić i jak się w końcu zachowywać. W domu to samo - wybucham, krzyczę, wyklinam, płaczę, kopię pod wpływem emocji. Proszę o pomoc, bo już nie wiem jak mam sobie z tym wszystkim radzić…

18 LAT ponad rok temu

Miłość od pierwszego wejrzenia częściej przytrafia się mężczyznom

Witam!
Twoje zachowanie w dużej mierze jest charakterystyczne dla wieku rozwojowego, w którym teraz jesteś. Chwiejność emocjonalna, czyli przechodzenie od stanów radości po płacz jest naturalną reakcją w tym wieku. Zastanów się, co tak naprawdę się denerwuje? Jeżeli nie ufasz swojemu partnerowi, to proponuję szczerą rozmowę, podczas której będziesz mogła powiedzieć czego się obawiasz. Być może nie domyśla się, że swoim zachowaniem może Cię ranić.
Wracając do emocji to warto, abyś wykonała kilka ćwiczeń, które pozwolą na odroczenie ewentualnych krzyków itp. Znajdziesz przykłady w internecie. Co do szczerości o szacunku, to pamiętaj, że nie wszystkie osoby mają wpisane te cechy w swoją naturę i niestety nic z tym nie zrobisz. Pozostaje Ci tylko tolerować je takie jakimi są, albo zerwać z nimi kontakt.
Pozdrawiam
 

0

Witam,

zazdrość jest wskaźnikiem miłości, jednak w niektórych przypadkach jest chorobą.Jeśli nie potrafimy zaufać partnerowi, nie panujemy nad zachowaniem, niszczymy samych siebie i relacje z innymi. Każdą chorobę należy leczyć, w tym przypadku wskazana jest psychoterapia jako metoda leczenia.

Pozdrawiam serdecznie

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty