Witam,
Wasz związek trwał dosyć długo, miał kierunek na przyszłość. Niestety nie udało się, partner zdecydował inaczej. Z końcem długich związków jest trochę jak z żałobą. Początkowo jest zaprzeczanie, silne emocje.Następnie czuje się ogromną pustkę, bo tej osoby przy nas nie ma. To trwa jakiś czas, aż przychodzi pogodzenie się z odejściem.
Warto również zastanowić się nad tym, jaką Pani naukę bieże z tego co było w Waszym związku, co działa, a co osłabia relacje, czego Pani oczekuje od potencjalnego partnera i co jest ważne.
Ostatnie kilka Pani słów sprawia wrażenie wołania o pomoc. Może właśnie pomocy psychologa lub psychoterapeuty potrzebuje Pani, aby móc uporządkować swoją przeszłość i móc żyć dalej teraźniejszością.
Życzę dużo siły,
Pozdrawiam
Sylwia Nowak
To naturalne, że Pani cierpi. Zazwyczaj jest tak, że rozstanie to wybór jednej strony, a druga niestety jest zmuszona zaakceptować (bo przecież nie da się kogoś zmusić do bycia w związku) wybór partnera. Miała Pani inne wyobrażenie Waszej przyszłości, a tu nagle wszystko się zmieniło. Proszę dbać o siebie w tym trudnym okresie. może warto poszukać też pomocy psychoterapeuty.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
Psychoterapia krótkoterminowa opiera się na prowad
Nikt nie chciałby znaleźć się w takiej sytuacji. N
Decyzja o szukaniu pomocy psychologicznej jest zwy
