Jak poradzić sobie ze "zmorą"?
To przychodzi co jakiś czas w nocy. Zaczęło się dwa miesiące temu po śmierci babci. Czuję, że coś strasznie uciska moja klatkę piersiowa, wręcz siedzi na niej. Nie mogę oddychać ani wykonać żadnego ruchu. Przeraża mnie to, nie pozwala normalnie żyć. Boję się! Pomocy!