Jak postępować, żeby zyskać czyjąś uwagę?

Dzień dobry, Mam pytanie odnośnie tego jak zyskac czyjac uwage. Chodzi mi o powszednie kolezenskie relacje nie partnerswo itd. Konkretniej chodzi o to ze ludzie sa naprawde w wiekszoci ASPOLECZNI to jest przerazajace sami introwertycy to az nienaturalne..... ze to jest zdecydowana wiekszosc. A ja konkretnie zastanawiam sie jak zyskac uwage jednej kolezanki poniewac ta osoba jako ostatnia hmm najdluzej ze tak powiem dawala oznaki wg zywota swego i sporadycznie cos odpisywala i dlatego ona poniewaz jest jakby tą ostatnią. Obie jestesmy bezdzietne onie jestesmy singielkami pracujemy w tych smych miejcach to jeszcze 2 czy 3 lata temu ale TO JA ZAWSZE byłam ta baaardzo wylewna naprawde wszystko sie ze wmnie wylewa przy kazdym od razu i nowe i stare znajomosci (jak jeszcze byly) a ona dystyngowana milczaca raczej. Ale odpisywala sama cos tam skromnie zagadywala i to regularnie wiec wiedzialamze kontakt jest ale kazdy jest inny ma swoje tempo swoje zadania itd... ale regularnie było tak z grubsza oczywoscie wiec ok. Sama tez zagadywala cos tam wiec ok. Ja zazwyczaj inicjowalam ale to nic podtrzymane byla nainteresowana podlapywala rozmowe opisywala czasem sie spotykalysmy i "kleiło sie" to wystarczy.... naprawde wystarczy. Ale potem zaczela byc znudzona chyba tylkosluhala mojego wiecznego monologu pisze pisze pisze a ona tylko odpisywala "aha" / "ok" lub "rozumiem" ..... ja o sobie elaboraty istne a ona "ok" a o sobie samej w rewanzu NIIIIICCC ze jest u niej ok o tyle.....OLEWKA na całego.... a potem nie odpisywanie MIESIACAMI..... Chyba mi sie wydaje ze to ja duzo za bardzo potrzebuje kontaktu interakcji spolecznych i za duzo daje z siebie i potem to nie jest uszanowane i w zamian zostaje OLANA. nie musi sie zwierzac z intymnych spraw czy nie wiem ale Olac?? mozna zawsze cos neutralnego powiedziec i krotko ale dajac sygnal przyjacielski w obyciu ze sie nie olewa .... nie kazdy musi elaboraty pisac czy mowic monologi. ...... CO JA MAM ZROBIC? naprawde nie wiem co jest ze mna nie tak ze ludzie tak uwielbiaja mnie miec tam gdzie nie powinni. Wystarczy odpisac /odpowiedziec/ albo powiedziec szczerze ze relacja jest nudna nie fajna nie chce albo cos zaproponowac zmienic.... ktotka pilka i nawet rozmowa.... nawet napisac nie lubie cie nie chce relacji i spokoj a nie zwodzenie raz na rok jak to sie stesknila a potem aaa szkoda gadac.....CO MAM ZROBIC JAK JUZ POKAZAC SIE SWIATU ZE ISTNIEJE.... JESZCZE GLOSNIEJ MOWIC JUZ W PRACY MNIE ZA HALASLIWA MAJA... na czerwono wlosy wyfarbowac? Nie wiem odciac sobie reke na oczach tlumu??? Nie wiem co sie z tymi ludzmi dzisiaj dzieje....... Ja jestem chyba za stara na ten swiat. Przepraszam ale juz jestem u kresu..... Z wyrazami szacunku M.
KOBIETA, 28 LAT ponad rok temu

Dzien dobry,

zauwazyłem, że pisze Pani w ogromnym napięciu i z poczuciem bezsilności. To, co Pani opisuje, brzmi jak bardzo bolesne doświadczenie odrzucenia i samotności – i absolutnie rozumiem, że może to prowadzić do myśli: „co jest ze mną nie tak, że inni się odsuwają?”.



Spróbuję odpowiedzieć wprost i po ludzku – a potem dam kilka praktycznych wskazówek.



1. To nie Pani „jest nie taka”



Problem nie polega na tym, że coś jest z Panią fundamentalnie nie tak. To raczej różnica w potrzebach relacyjnych. Pani naturalnie ma większą potrzebę bliskości, rozmów, ekspresji – a wiele osób, które Pani spotyka, potrzebuje mniej kontaktu, wolą krótsze formy albo w ogóle dużych przerw. Oni nie robią tego, żeby Panią zranić – tylko ich „pojemność” na kontakt jest mniejsza.



2. Co się mogło stać z tą koleżanką?



To, że kiedyś odpisywała częściej, a teraz tylko „ok/aha” albo wcale, może oznaczać, że: jest przeciążona swoimi sprawami,

nie ma takiej potrzeby bliskości jak Pani, albo po prostu znużyła się asymetrią (Pani dużo mówi, ona mało – mogła czuć, że nie daje rady nadążyć).

To nie jest ocena Pani wartości – raczej znak, że w tym układzie energetycznym ona się wycofała.



3. Jak nie „przepalać” relacji



Pani sama trafnie zauważyła: dużo z siebie daje (monologi, elaboraty), a druga strona nie odwzajemnia. To wyczerpuje. Warto spróbować innego stylu: krótsze komunikaty („Hej, widziałam fajny film, pomyślałam o Tobie”), pytania otwarte, ale proste („Jak Twój tydzień?”, „Masz coś miłego w planach?”) i potem dać przestrzeń, nie wysyłać kolejnej ściany tekstu. To nie gwarantuje jej powrotu, ale daje Pani szansę, że rozmowa będzie bardziej zrównoważona.



4. Co robić, żeby „pokazać się światu”?



Nie trzeba wycinać ręki ani farbować włosów na czerwono

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty