Jak pozbyć się poczucia winy po rozstaniu?
Witam, mam 22 lata. Tydzień temu cały mój świat legł w gruzach... Byłam z chłopakiem 4 lata, od prawie roku mieszkaliśmy razem. Były lepsze i gorsze chwile, ale było nam dobrze, nasz związek coraz bardziej się umacniał, wiedziałam, że się kochamy. Jednak od połowy grudnia nie mieliśmy dla siebie czasu... Wyjazdy do domów rodzinnych na święta, potem 3 dni razem, gdzie miałam parszywy humor (nie wiem dlaczego), znów kolejny wyjazd do domu... Jednak podczas tych chwil rozłąki ciągle do siebie dzwoniliśmy, mówiliśmy, że się kochamy. Kiedy już wróciliśmy do naszego mieszkania, nie mieliśmy czasu dla siebie. Ja studiuję, on pracuje i studiuje. Kiedy wracał z pracy, ja już spałam... Przeziębiłam się, byłam marudna i niemiła. Pokłóciliśmy się i usłyszałam, że mnie już nie kocha, że się wypaliło... Mam ogromne wyrzuty sumienia, że nie ugryzłam się czasem w język, że mogłam się bardziej starać, że marudziłam... Chciałabym cofnąć czas, wszystko zmienić. Oddałabym wszystko, by wrócić do tego nieszczęsnego dnia... Nie byłabym nieprzyjemna... Jak mam sobie z tym poradzić? Czuję, że to moja wina... Do tego męczy mnie jeszcze jedna rzecz... Wyprowadzam się do domu rodzinnego, bo dla mojego chłopaka przeprowadziłam się. Teraz, kiedy nas już nie ma, wracam do Rodziców... Nie umiem przywyknąć do takiego obrotu spraw...