Jak przekonać mamę, że muszę poddać się leczeniu?
Dwa lata temu wykryto u mnie schizofreniczne zaburzenia depresyjne. Objawiło się to ponad pół roczną depresją, oraz urojeniami. Wszystko zaczęło się dość niewinnie. Odizolowałam się od ludzi, jednak potem zaczęły się przepłakane całe noce i dnie, totalna obojętność na wszystko. Myśli samobójcze towarzyszyły mi każdego dnia, zresztą towarzyszą do dziś. Miałam wiele prób samobójczych, które niestety się nie udały. Były również urojenia. Był to zawsze męski głos, który mówił mi, abym się nie bała. Do tego często dochodziło uczucie oddechu na karku. Cały czas mam myśli samobójcze. Moja mama sądzi, że wszystko jest już dobrze, jednak to mi nie przechodzi, mimo że biorę leki. Mój terapeuta mówi, że powinnam wyjechać do szpitala psychiatrycznego, gdyż pomogłoby mi to. Co mam zrobić by przekonać do tego moją mamę?