Dzień dobry,
Zadaje Pani dużo pytań na tym portalu, a realną pomoc ma Pani obok siebie - w postaci terapeutów z mieszkań chronionych.
Stoi Pani przed zadaniem usamodzielnienia się. Z punktu widzenia psychologicznego, to jeden z krytycznych momentów rozwojowych. Zatem jest zupełnie naturalne, że martwi się Pani, zadaje pytania, ma Pani dylematy. Dobrze mieć jakąś wizję, i w miarę realny plan na najbliższy okres po wyprowadzce np. z czego będzie Pani żyć lub jak mogłaby Pani z zadowoleniem spędzać popołudnia (lub choćby jedno popołudnie). A czy każdy krok ma sens? Cóż, aż tak doskonali to chyba nie jesteśmy :-)
Powodzenia i odwagi.
Dzień dobry, rozumiem, że ma pani kontakt z psychologami, terapeutami żyjąc w mieszkaniach chronionych. Zachęcam do rozmowy z nimi na ten temat. Pozdrawiam.
Zachęcam do porozmawiania o swoich obawach z terapeutami, z którymi jest pani w kontakcie. Oni znają panią najlepiej :)
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Brak władzy nad własnym życiem – odpowiada Mgr Patrycja Stajer
- Jakie mogę zacząć robić stopniowe kroki w stronę dorosłości? – odpowiada Mgr Anna Szyda
- Gdzie znajdę sens życia? – odpowiada Mgr Hanna Markiewicz
- Jak nabrać chęci do życia? – odpowiada Mgr Joanna Pacuła-Kargol
- Jak wytłumaczyć partnerowi, że chcę mieszkać sama? – odpowiada Mgr Ewelina Kazieczko
- Gdzie szukać sensu życia? – odpowiada Mgr Anna Ingarden
- Brak sensu życia w wieku 37 lat – odpowiada Mgr Patrycja Stajer
- Jak odnaleźć sens życia i czuć się szczęśliwą? – odpowiada Mgr Irena Mielnik - Madej
- Strach przed nieoczekiwanymi sytuacjami w życiu – odpowiada Mgr Ewelina Kazieczko
- Problemy ze szczęśliwą miłością – odpowiada Mgr Violetta Ruksza