O sytuacji, o której Pani pisze, można myśleć z dwóch perspektyw. Z perspektywy Pani męża, o tym, jak mu pomóc. Mając jednak za sobą leczenie, zapewne ma Pani świadomość, jak ważna jest własna motywacja i chęć podjęcia leczenia. Trudno jest zmusić kogoś do leczenia, zmiany zachowań. Druga perspektywa to perspektywa Pani. Domyślam się, że picie męża musi stanowić też trudność dla Pani. O tym, jak radzić sobie w takiej sytuacji oraz jak skutecznie stawiać granice mężowi, najlepiej żeby porozmawiała Pani z terapeutą, z którym pracowała Pani wychodząc z uzależnienia.
Witam. Zgłosić się do psychiatry ponownie na dobranie leków.
Magdalena Brabec
Dzień dobry,
Myślę, że Pani mąż nie tyle co "wpada w alkoholizm", tylko już jest uzależniony.
Jak również to, że sama Pani - bacząc na Pani doświadczenie - wie jak dotrzeć i jak rozmawiać z własnym mężem, żeby namówić go na leczenie.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Zastosowanie wszywki przy alkoholiźmie – odpowiada Mgr Magdalena Brabec
- Jak radzić sobie z mężem, który pije? – odpowiada Mgr Katarzyna Bilnik-Barańska
- Jak wyleczyć alkoholizm męża? – odpowiada Dr n. med. Bohdan Tadeusz Woronowicz
- Jak pomóc mamie wyjść z alkoholizmu? – odpowiada Mgr Marta Pociecha
- Początki alkoholizmu u męża – odpowiada Mgr Patrycja Stajer
- Epizody codziennego picia alkoholu – odpowiada Mgr Magdalena Brabec
- Jak sobie pomóc przy alkoholizmie? – odpowiada Mgr Katarzyna Schilf
- 2-3 piwa dziennie - czy to już alkoholizm? – odpowiada Lek. Marta Hat
- Silna nerwica, zespół Otella i alkoholizm u męża a zgłoszenie go do psychiatry – odpowiada Mgr Joanna Kołodziejczyk
- Jak radzić sobie z egoizmem partnera? – odpowiada mgr Anna Demarczyk
artykuły
Po trzydziestce miał już wykończoną trzustkę. "Z picia zrobiliśmy religię"
Dziś nie pije, ale jeszcze kilka lat temu był wyso
Jak pomóc alkoholikowi?
To pytanie zadaje sobie niejeden członek rodziny a
Nie pije od 6 lat. To nie próba samobójcza była jego "dnem"
Przez alkohol zrujnował sobie życie, stracił rodzi