Jak radzić sobie z wysokim libido?
Mam 25 lat i zmagam się (chociaż pewnie ktoś inny pewnie uznałby to za powód do zadowolenia) z bardzo wysokim libido. Bardzo wysokie, to znaczy, że zaspokojenie seksualne występuje u mnie jedynie do kilku godzin po współżyciu z moją dziewczyną. Przez ostatni miesiąc zrobiłem sobie "próbę" i ograniczyłem swoją aktywność tylko do kontaktów seksualnych właśnie z dziewczyną, ograniczając całkowicie masturbację. Efekt tego był taki, że współżycie 3-4 razy w tygodniu zaspokajało mnie dosłownie na chwilę i każdy kolejny dzień był trudniejszy (już po około 2 tygodniach było mi się ciężko skupić na pracy, czy studiach gdyż motywem przewodnim w mojej głowie była chęć seksu). Dodam, że współżycie z moją dziewczyną jest dla nas obojga bardzo satysfakcjonujące, natomiast czuję, że mój organizm jest w stanie, a wręcz domaga się kilkunastu zbliżeń w ciągu tygodnia. Czy jest jakiś sposób na poradzenie sobie z myślami odbiegającymi prawie non stop w kierunku seksu? Chciałbym wyeliminować masturbację całkowicie i odczuwać pełne zaspokojenie po kontaktach jedynie z kobietą. Czy niezbędna jest wizyta u psychologa/seksuologa?
Pozdrawiam!
