Jak reagować, aby nie urazić nikogo w rodzinie męża?

Mam doczepiane wlosy.Nie krylam sie z tym w rodzinie meza.Stalo sie to krepujace jak zostalam poproszona o pokazanie tych wlosow w wiekszym gronie rodzinnym przy stole jak siedzielismy.Grzecznie odpowiedzilam ,ze bedzie jeszcze okazja.Pozniej ciagle mnie dotykala siostrzenica meza I zwracala uwage ,ze widac m doczepy.Bylam bardzo grzeczna ,ale denerwowaly mnie te uwagi I zainteresowanie wlosami.Bede zmuszona do spotkania z nowu w rodzinie jak tym razem reagowac ,zeby nie urazic nikogo?
KOBIETA, 38 LAT ponad rok temu

Psychologia międzykulturowa

Zależnie od tego ile siostrzenica ma lat- jeśli jest już na tyle duża (powyżej ok 6 roku życia) można jej postawić granice, najlepiej jednak w spokojnej rozmowie, na osobności lub w obecności jej rodziców. Dobrze będzie podać powód- np, ze jest to dla Pani krępujące albo nieprzyjemne. Jeśli siostrzenica jest mała, warto porozmawiać z jej rodzicami.
Ogólnie- odniesienie się do swoich uczuć w stawianiu granic innym jest najlepszym wyjściem- po pierwsze nie można im zaprzeczyć, ani z nimi dyskutować, a po drugie mówienie o sobie nie jest atakujące wobec innych. Można także poprosić męża o wsparcie w trudnej (publicznej) sytuacji, gdy czuje się Pani "wywołana". Ma Pani prawo nie mieć na coś ochoty czy chronić swoje granice.

0

Wygląda na to że najłatwiejszym wyjściem będzie uczciwe postawienie sprawy i powiedzenie wprost, że prośby o odczepienie włosów są dla pani krępujące i nie chce pani tego robić. Nie ma nic złego w słowie ,,nie" jeśli chodzi tu o pani uczucia. Myślę że osoby które panią proszą o odczepianie włosów również nie są skłonne do pokazywania wszystkim bez zażenowania swoich wad i słabości. Prawdopodobnie kiedy pani wprost odmówi przez chwilę zapanuje krępująca atmosfera, ale jeśli dzięki temu inni zaczną szanować pani uczucia to będzie warto.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty