Jak rozpoznać, czy to miłość?

Jestem ze swoim chłopakiem od 10 miesięcy i te motylki itd minęły. Chce z nim być, chce aby był szczęśliwy. Czuje się z nim bardzo bezpieczna. Mogę się z nim pośmiać, ale i popłakać a także pomilczeć. Jest moją pierwszą myślą gdy się budze i ostatnią gdy zasypiam. Marze o wspólnej przyszłości. Tylko martwi mnie brak tych motylkow itp. Gdzie czuje sie prawdziwą miłość? Pomocy! Proszę! Z góry dziękuję!
KOBIETA, 28 LAT ponad rok temu

Witam,
każdy związek przechodzi kolejne etapy i być może okres motylków został zaniedbany.Najprościej byłoby porozmawiać o tym z partnerem albo wziąć sprawy w swoje ręce i w miejsce innych wspomnianych doznań wprowadzić elementy erotyczne /uwodzić partnera/.Bez tego zaczniecie się sobą nudzić.
Pozdrawiam i polecam ew.wizytę u specjalisty w bliskiej okolicy.Niekoniecznie w parze.

0

Witam,

Związki mają swoją naturalną dynamikę, miłość to nie motylki w brzuchu, zaś ekscytacja i pożądanie owszem (należy pamiętać, że są one składowymi miłości)
Jeśli chce Pani trochę więcej ekscytacji w związku to warto pomyśleć o tym co można urozmaicić? Warto też dbać o siebie, o własną przestrzeń, przyjaciół, hobby.

0

Dzień dobry, miłość rzeczywiście się zmienia, "motyle w brzuchu" znikają i jest to naturalnym etapem. Jeżeli czuje pani bliskość, intywność i zaangażowanie w związek to wszystko wydaje się być w porządku. Pozdrawiam.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Po czym rozpoznać miłość?

Witam serdecznie.mam odwieczne pytanie czy ja tak naprawde kocham czlowieka za ktorego 2 miesiace temu wyszlam za maz.lataWczesniejsze moje doswiadczenia z mezczyznami , ,konczyly sie fiaskiem.Bylam rzucana.Moj maz(-3 lata znajomosci jest inny czuly,kochajacy) .Ja nie czuje sie szczesliwa, cierpe, mam poczucie ze go krzywdze, teraz mam depresje (mialam takie stany juz wczesniej) . Moze ja go faktycznie nie kocham. Psycholog nie pomaga. Chyba powiem ze to nie to.Tylko ze to nie to tez nie wiem
KOBIETA, 29 LAT ponad rok temu

Proszę Pani, miłość jest nie tylko uczuciem, jest aktem woli. Trzeba chcieć kochać, starać się kochać!. Jeśeli ma Pani nawracajace stany depresyjne, to należy aby Pani spojrzała na swoje uczucia biorac pod uwagę rozpoznanie. W stanach depresyjnych obniża się w człowieku wszystko, energia, zdolności intelektualne, emocjonalność. Może Pani nie czuć miłości, choć Pani kocha. Pierwsza rada w małżeństwie: nie ranić najbliższego Pani człowieka i nie opowiadać mu o tym, że Pani go nie kocha tylko leczyć się i starać się go kochać. Jeżeli Pani na prawdę zechce wyjść z małżeństwa, to tylko w stanie pełnej remisji i po dokończonej psychoterapii. Była Pani porzucana w zwiazkach - teraz Pani moze bać się zaangażować i pierwsza porzucić, by nie doświadczyć znowu rozczarowania. Z innej strony, może Pani być łatwiej przeżywać rozczarowania, aniżeli stan "posiadania" zwiazku, bycia w nim i bliskiej czułości. W stanach depresyjnych patologicznie "rozrasta się" nasze "sumienie". Może Pani z tego rozrośniętego sumienia zbyt krytycznie oceniać stan swoich uczuć. Czy nie lepiej byłoby aby Pani przestała siebie oceniać: kocham, nie kocham - tylko dalej leczyła się, lekami i psychoterapeutycznie. Psychoterapeuta nie pomoże, jeśli Pani nie da jemu (jak mężowi i sobie) szansy. Leczenie depresji nawracajacej wymaga czasu i cierpliwości. Kolejne epizody mogą być uruchamiane każdą zmianą, nawet tą na lepsze (np. wyjście za mąż). Poczucie winy nie jest niczym dobrym. Można powtarzać sobie w kółko : "Ufam". Że będzie lepiej. Każda depresja ma jedną wspólną cechę - to, że mija. Jest uporczywa, jeśli wiąże się z kłopotami w strukturze osobowości lub wystrojem genetycznym czy organicznym. W tym pierwszym przypadku konieczna jest długotrwała psychoterapia, w pozostałych - głównie leki. Leki, w przypadku depresji, zawsze, choć w depresji o niewielkiej sile, niekoniecznie. Proszę pamiętać, że depresja mija, a na miłość pracuje się latami w stałym związku. Pozdrawiam. Krystyna Kozłowska

0

Witam. Skoro Pani tego nie wie to radziłabym się powstrzymać od tego żeby mu powiedzieć bo to już zostanie na zawsze wypowiedziane i sprawi mu Pani ogromną przykrość. Jak najbardziej psychoterapia jest wskazana.
Magdalena Brabec

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Czy to może być miłość?

Podoba mi się pewna dziewczyna która niestety ma chłopaka czasem się spotykamy rozmawiamy ona wie że jest dla mnie bardzo ważna.. Ona mi mówi że nie chce rezygnować z naszej znajomość ale nie zachowuje się tak jak by jej zależało na tej znajomości
ponad rok temu
Mgr Kamila Drozd Psycholog
80 poziom zaufania

Witam serdecznie!
Nie mam pojęcia, jakie zamiary wobec Ciebie ma dziewczyna, z którą się spotykasz, i co do Ciebie czuje. Czy jest to przyjaźń, zwykła znajomość, czy może coś więcej? Nikt nie zgadnie, co siedzi w głowie i w sercu dziewczyny. Ty znasz ją najlepiej i możesz przynajmniej próbować zgadywać, o co jej chodzi. Napisałeś, że ona ma świadomość, że jest dla Ciebie ważna. Teraz pytanie, co ona mówi na temat znajomości z Tobą. Jak Cię traktuje? Wspomniałeś, że deklaruje, że nie chce rezygnować ze spotkań z Tobą, ale nie zachowuje się tak jakby zależało jej na Waszej znajomości. Poza tym, ma chłopaka. Proponuję szczerze z nią porozmawiać na temat Waszej relacji. Za kogo Cię uważa? Może traktuje Cię jako alternatywę, gdyby nie ułożyło jej się w relacji z chłopakiem? Jak w ogóle wygląda jej związek z chłopakiem? Dobrze im się układa? Może szuka „odskoczni” od problemów w związku, spotykając się z Tobą? Teraz gdybam, bo nie wiem, jak wyglądają Wasze relacje, nie znam Was. Uważam jednak, że najlepsza byłaby szczera rozmowa z dziewczyną i zapytanie jej, co do Ciebie czuje, za kogo Cię uważa – zwykłego kolegę, przyjaciela, kandydata na chłopaka? Odwagi! Trzymam kciuki za efektywną rozmowę.
Pozdrawiam!

0

Dzień Dobry Panu,

Z Pana opisu wnioskuję, że dziewczyna bardzo dobrze czuje się w relacji z Panem
i z jakiegoś powodu ta relacja jest dla niej ważna.

Myślę, że bezpośrednia o tym rozmowa z dziewczyną dużo by Panu dookreśliła..., do czego Pana zachęcam.

Życzę Panu wszystkiego najlepszego,
Irena Mielnik-Madej

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty