Jak się wyleczyć z trudnych doświadczeń rodziny alkoholowej?

Mam 40 lat. Wychowywałam się w rodzinie, gdzie dominował alkohol, często były awantury i przemoc domowa. Lęk, który odczuwam do dzisiaj wystąpił u mnie, już będąc nastolatką. Nie rozumiałam jeszcze wtedy, co dzieje się ze mną, choć mówiłam o tym mamie, jednak ona to lekceważyła. Wyszłam za mąż za człowieka, który znęcał się nade mną psychicznie i fizycznie. Mój lęk nasilił się do tego stopnia, że byłam zmuszona udać się do poradnii psychiatrycznej. Lekarz stwierdził u mnie zespół depresyjno-lękowy. Przez około rok byłam leczona lekiem Anafranil oraz przyjmowałam Propranolol z powodu częstego kołatania serca.

Niezbyt dobrze znosiłam początki leczenia, choć po pewnym czasie zaczęłam odczuwać poprawę. Ataki paniki zaczęły zmniejszać swą częstotliwość i z czasem zanikły, choć czasem jeszcze odczuwałam lęk. Kołatanie serca jednak nie ustało i dlatego Propranolol zażywam po pewnej przerwie do dziś, bo czuję się po nim dobrze. Po około dwóch latach po odstawieniu Anafranilu mój lęk zaczął narastać i czasami zdarzały mi się ataki paniki, choć nie tak silne jak kiedyś. Wiedziałam już co to jest (wcześniej miałam wrażenie, że umieram), więc starałam się opanować to w sobie. Na nowo mój nastrój zaczął się pogarszać, wiedziałam, że depresja znowu wróciła.

Udałam się więc znowu do poradni. Mój lekarz powiedział mi, że jeśli nie rozwiążę swoich problemów małżeńskich, to raczej nie mam szans na wyleczenie się. Proponował mi wyjazd do ośrodka, abym mogła na wszystko spojrzeć z innej perspektywy. Niestety nie skorzystałam, bo nie chciałam zostawić dzieci na 3 miesiące. I nie mogłam rzucić pracy (jestem pielęgniarką). Od tej chwili nie brałam już leków, zdawałam sobie sprawę z mojego położenia.

Od tego czasu minęło już ok. 5 lat. Po 18 latach małżeństwa postanowiłam odejść od męża. Od roku jestem w separacji. Zostawiłam wszystko i zaczynam życie od nowa. Niestety nowe miasto (jestem ponad 300 km od rodzinnego miasta), nowa praca, wielkie problemy finansowe, brak mieszkania, to wszystko spowodowało nowy wielki stres. Choć wydaje mi się, że wychodzę pomału na prostą, to mój nastrój od wielu miesięcy nie poprawia się. Najgorsze jest to, że moje roztargnienie jest widoczne przez personel w mojej pracy, boję się, że przez to mogę ją stracić lub mogę popełnić jakiś błąd.

Nie opuszcza mnie uczucie lęku, mam wielki problem ze wstawaniem rano do pracy, w wolnych chwilach najchętniej nie wychodziłabym z łóżka. Mam wielkie problemy ze spaniem. Budzę się po godzinie snu i do rana prawie nie zasypiam. W ciągu dnia najchętniej bym spała. Często płaczę z byle powodu. Praca jest dla mnie katorgą. Bardzo chciałabym podjąć leczenie, ale w taki sposób, abym mogła pracować. Nie mogę pozwolić sobie na to, aby nie pracować. Czy są leki, które pozwoliłyby mi wyjść z depresji i biorąc je, mogłabym pracować? Bardzo proszę o szybką odpowiedź. Z góry dziękuję.

KOBIETA, 40 LAT ponad rok temu

Mezoterpia igłowa twarzy i dekoltu

Mezoterapia igłowa to zabieg, który możesz odbyć w gabinecie dermatologii estetycznej. Polega na wstrzyknięciu substancji leczniczych bezpośrednio w obręb skóry. Zobacz, jak wygląda zabieg.

Paulina Witek Psycholog, Warszawa
74 poziom zaufania

Zrobiła Pani coś, na co wiele kobiet nie umiałoby się odważyć. Rozpoczęła Pani nowe, samodzielne życie. Jak w takiej sytuacji nie czuć przeciążenia, gdzie poza zmianą środowiska, nową pracą i wysiłkiem fizycznym ponosi Pani dodatkowe koszty psychiczne związane z odejściem od męża? Powinna być Pani z siebie dumna. Początki są bardzo trudne, ale z czasem będzie lepiej. Nie zmienia to faktu, że dobrze byłoby znaleźć w nowym miejscu dobrego specjalistę, który pomógłby Pani stanąć na nogi. Tak jak mówił Pani wcześniejszy lekarz, bez uporządkowania swojego życia nie osiągnie Pani pełnej równowagi psychicznej. Wyjazd do sanatorium to świetny pomysł, ale nie jest jedyną formą leczenia psychologicznego. Może Pani podjąć terapię u psychologa w swoim miejscu zamieszkania. Takie spotkania odbywają się najczęściej raz w tygodniu przez kilka-kilkanaście miesięcy.

Zrobiła Pani milowy krok w kierunku normalnego życia i chyba najtrudniejsze już za Panią. Jednak bez terapeutycznego uporania się z przeszłością te bolesne wspomnienia nadal będą w Pani zalegać, dając o sobie znać w trudniejszych momentach w życiu. Dlatego proponowałabym Pani podjęcie psychoterapii, skontaktowanie się w tym celu z psychologiem. Poza tym może warto byłoby przyłączyć się do grupy DDA bądź innej o podobnym problemie. Potrzebuje Pani wsparcia w tym trudnym okresie i nawiązania nowych, zdrowych i twórczych relacji z osobami, które Panią zrozumieją.

Leki może wypisać jedynie psychiatra, po uprzednim ustaleniu leczenia. Może warto się do niego zgłosić, chociaż proszę pamiętać, że farmakoterapia jedynie poprawi Pani nastrój, ale nie wyleczy problemu. Propranolol prawdopodobnie jedynie tłumi reakcję psychosomatyczną, jaką jest kołatanie serca. Dlatego jeszcze raz gorąco namawiam na podjęcie psychoterapii!

Serdecznie pozdrawiam!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty