Jak się z tego wyleczyć?
Dzień dobry, mam 21 lat. Zaczęłam współżycia trochę ponad rok temu. Do tej pory wszystko było ok jednak od paru miesięcy przy stosunku w czasie wprowadzenia (lub raczej próbie wprowadzenia) członka czuję ogromny ból którego nie daje się zignorować przez do dalszego stosunku nie dochodzi. Udałam się do ginekologa u którego została wykonana cytologię, przepisał mi globulki oraz tantum Rosa. Używałam przez zalecany czas i po jeszcze tygodniu po zakończeniu leczenia podjęłam kolejną próbę stosunku myśląc że już jest ok. Jednak tak nie było. Ból nadal występuje, pieczenia i uczucie jakby rozszarpywało mnie od środka (próbowalismy z prezerwatywą, bez, z dodatkowym lubrykantem. Za każdym razem tak samo) Cytologia nie wykazała żadnej infekcji. Parokrotnie w różnych odstępach czasu próbowałam wprowadzić palce żeby "wybadać' źródło bólu jednak nie jestem pewna. Wydaje się że jest to w okolicach ujścia pochwy niż głębiej. Nie wiem co robić, bardzo źle znoszę tą sytuację. Niedługo mam kolejną wizytę u ginekologa ale nie chce żeby zbył moje obawy że może być coś poważnego. Chciałabym wiedzieć co mogę zrobić żeby móc się z tego wyleczyć. Proszę o pomoc. Pozdrawiam
