Jak skończyć z głodówkami?
Proszę Pani, Dziękuję bardzo za odpowiedź. Mam jeszcze pytanie - czy są jakieś sposoby, żeby pokonać w sobie te uczucia związane z jedzeniem, bez wizyty u lekarza? Bo ja naprawdę nie chcę tego - zresztą wydaje mi się to zbyt wczesne... Mój sposób, który sobie wymyśliłam jakoś nie działa :( Dwa dni temu poszłam do sklepu, żeby kupić sobie coś na obiad (przysięgam, że chciałam coś zdrowego, żeby podreperować trochę organizm), i nagle w sklepie poczułam się tak słabo, ręce i nogi zaczęły mi się trzęść, czułam jak mnie pot oblewa (tak mi się najczęściej dzieje, gdy nic nie jem przez cały dzień i już wiem, że muszę wtedy coś zjeść) i chciałam jak najszybciej wyjść z tego sklepu i nie powstrzymałam się i kupiłam sobie to, co zakazane. Jednego batonika od razu, jak tylko wyszłam od kasy, zjadłam, żeby się lepiej poczuć... zaszłam też do apteki i kupiłam sobie tabletki... Miałam 2 dni głodówki. Wypiłam tyle kawy i wypaliłam tyle papierosów, że czuję się okropnie!
Dzisiaj ograniczam jedzenie jak tylko się da. Tabletki trochę pomagają. Co mogę zrobić? To jakieś błędne koło (głodówka, jedzenie, głodówka, jedzenie itd.) - a ja nie mam pomysłu na wyjście z tego :( No i o jeden kg mniej na wadze. Pozdrawiam.