Jak skutecznie leczyć paciorkowca?
Witam. Od trzech, czterech lat temu zaczęłam mieć problemy z bólem stawów, dwa lata temu zaczęłam mieć często chore migdalki, laryngolog w Polsce powiedziała że to przez ASO o wyniku 450, migdały do wycięcia. Jednak nie poszłam na zabieg przeprowadziłam się do Niemiec. liczylam, że uratuje moje migdalki i wylecze się tutaj inaczej. Czekając na ubezpieczenie wzięłam na własną rękę antybiotyk Ospen ponieważ do objawów doszły bóle serca, niskie ciśnienie (do 80/50 przy pulsie 100) pękające zęby,bóle stawów stały się straszne przy tym bóle mięśni od niewielkiego wysiłku, drętwienie kończyn i twarzy.. Po antybiotyki właściwie zostały mi tylko bóle stawów czułam się o niebo lepiej, przez pół roku oprócz nich nie miałam reszty objawów. Teraz jestem w 9 miesiącu ciąży ASO nadal wysokie choć po antybiotyki było niższe, ostatnio wróciły bóle serca arytmia i drętwienie, bóle stawów dużo gorsze, a tutaj teraz lekarze w Niemczech mi mówią że wysokie aso jeszcze nic nie mówi, że na paciorkowce chorują dzieci i jestem na to za stara (21lat). Lekceważą mój stan albo odsylaja do innych lekarzy.. czuje się strasznie mam dosyć tej choroby a do tego martwię się że zaraże dziecko które urodzi się za parę tygodni i nikt mu nie pomoże... mój mąż zaczął mieć problemy ze stawami od niedawna rodzaj bólu ten sam... skoro wygląda na to, że go zarazilam to co z dzieckiem ? Zarazi się przez mleko lub poród? Co zrobić że sobą i mężem? Ratunku :(