Jak sobie poradzić z samą sobą?
Mam na imię Milena, mam 15 lat i wiem, że jestem psychiczna... Nie umiem poradzić sobie z moim niepowodzeniem: od razu, jak coś mi nie wyjdzie, denerwuję się... Najczęściej są to kłótnie z moją starszą siostrą, Kamilą, którą wyzywam od grubasów przy jej chłopaku i jak ktoś coś mi powie, od razu ryczę, głowa mi pęka... Od razu bym sobie coś zrobiła... tylko jedno mnie przytrzymuje - mam wspaniałą siostrę, która ma 5 latek, jest taka mądra i kochana, że myślę sobie, jak ona by to zniosła, jakbym sobie coś zrobiła... Dla tego nie chcę się zabić... Tak to już dawno bym to zrobiła... Może każdy mówi "mam 15 lat i to wiek dojrzewania... i u nastolatków to normalne", ale to nie jest to. Mam wspaniałego chłopaka, kocham go nad życie, ale boję się, że go stracę przez to, co wyczyniam... Bo wkurzam się, o byle co bym wyzywała i w ogóle... Proszę, czy ktoś jest w stanie porozmawiać ze mną o tym, pomóc mi, doradzić coś... PROSZĘ :(