Jak to w końcu wyleczyć?
Witam. Mam 19 lat i od 13 roku życia zmagam się z depresją i nerwicą. Chodziłam przez jakis czas do psychologa, brałam tabletki psychotropowe, ale zrezygnowałam z wizyt. Miałam wiele prób samobójczych. Wyszłam rownież z uzależnienia od psychotropów. Od kilku miesięcy czuję, że mam 'nawrót' . Mam dość wszystkiego, siebie, ludzi, związku z chłopakiem, wszystkiego. Nie potrafię się cieszyć życiem, cennymi chwilami. Zastanawiałam się nad powrotem na sesję z psychologiem, ale nie jestem pewna... może dlatego, że poprzednia pani psycholog, delikatnie mowiąc, nie chciała mi pomóc. Proszę o jakąś poradę, bo już naprawdę nie mogę wytrzymać, ciągle płaczę, nie śpię, mam cały czas natłok myśli i dość życia...