Jak uwierzyć w siebie i ciągle się nie smucić?
Jestem kobietą aktywna i staram się wykorzystywać czas. W pracy za bardzo się angażuje i jak coś jest nie tak - od razu się denerwuję, wmawiam sobie, że to moja wina.
Nie potrafię oddzielić pracy od życia osobistego bowiem boję się, że zawalę coś w pracy przez np. niesprawdzenie w domu codziennie, kilka razy, poczty służbowej. Nie potrafię być asertywna. Mam wrażenie, że nikt mnie nie lubi, tylko każdy ma do mnie pretensje.
Z moim narzeczonym już się boję rozmawiać, bo obawiam się, że będzie mi mówił, że przesadzam. W nocy nie śpię, bo boję się pójść do pracy. Nie potrafię już sobie z tym sama radzić. Jak wracam do domu to jestem zdenerwowana.