Witam,
dokumentacja z psychoterapii na NFZ jest własnością placówki, która ją realizuje. Inne podmioty nie mają wglądu w dokumentację i nie ma to wpływu na przyszłe zatrudnienie. Jest to objęte tajemnicą lekarską. Inni specjaliści pracujący w danej PZP mogą mieć wgląd w Pani dokumentację ale nie mają prawa jej upowszechniać. Dokumentacja zawiera Pani dane osobowe, ubezpieczenie, rozpoznanie i krótkie informacje z wywiadu oraz odbyte sesje psychoterapeutyczne ale bez większych szczegółów.
Nie ma się Pani czego obawiać.
Powodzenia!
W Pani historię leczenia ma wgląd tylko i wyłącznie Pani - nie wiem, czy też Pani wie ale właśnie od przyszłych terapeutów wymaga się, aby odbyli terapię własną - więc to co teraz może się wydawać Pani minusem - może być dużym plusem.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Czy mogę prosić psychiatrę o taką dokumentację? – odpowiada Lek. Wiesław Łuczkowski
- Jak radzić sobie z nerwicą bez psychoterapii? – odpowiada Mgr Agnieszka Nowogrodzka
- Jak wygląda skierowanie na psychoterapię? – odpowiada Dr n. med. Dariusz Pysz-Waberski
- Czas oczekiwania na psychoterapię refundowaną przez NFZ – odpowiada Mgr Patrycja Stajer
- Leczenie zaburzeń osobowości na NFZ – odpowiada Mgr Sylwia Wiśniewska
- Jakie placówki w ramach NFZ przyjmują osoby dorosłe na psychoterapię? – odpowiada Mgr Patrycja Stajer
- Gdzie w Lublinie mogę rozpocząć terapię grupową refundowaną przez nfz na socjofobię? – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
- Co terapeuci robią z dokumentami byłych pacjentów? – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
- Obawy przed rozpoczęciem psychoterapii – odpowiada Mgr Jakub Bieniecki
- Czy alkoholik decydujący się na leczenie w ramach funduszu NFZ zachowuje pełną anonimowość w związku ze swoją chorobą? – odpowiada Mgr Magdalena Brabec
artykuły
Autopsychoterapia
Autopsychoterapia albo inaczej metoda autopsychote
Neurolingwistyczna psychoterapia
„Szczęście to zdolność wykorzystywania tego, co zo
Czekał miesiącami na badanie, zastał zamkniętą poradnię. "Jak tak można potraktować 87-letniego człowieka?!"
87-latek czekał półtora roku na badanie kardiologi