Jak wyleczyć grzybicę ucha?
Jestem kobietą w wieku 21 lat i 10 miesięcy temu przechodziłam półpaśca obojga uszu i od tego czasu czuję przeraźliwy świąd uszu, jest on nie do zniesienia (półpasiec najprawdopodobniej był spowodowany obniżeniem odporności i dużym stresem). Jednak kiedy byłam na wizycie kontrolnej miesiąc po chorobie Pani doktor powiedziała mi, że to normalne i minie - nie minęło. Byłam u innego laryngologa miesiąc temu, który stwierdził, że mam w uchu ślady grzyba i zapisał mi krople do oczu o nazwie Biodacyna. Przyjmowałam je według jego zaleceń, czyli 2 krople 2 razy dziennie przez 10 dni, tydzień przerwy, po czym znowu 10 dni, jeśli nadal miałabym kłopoty miałam się do niego zgłosić. Jednak z powodu wyjazdu na studia nie mogę iść na kontrolę, dlatego piszę. Moja reakcja na lek była taka, że przez pierwszy okres dawkowania uszy nie swędziały mnie prawie w ogóle, w tygodniowej przerwie świąd narastał a przez drugie 10 dni był nie do zniesienia i taki się utrzymuje, przy czym towarzyszy mu uczucie "chlupotania" oraz piszczenia w uchu. Czy jest jakiś sposób, aby uśmierzyć ten świąd za pomocą jakiegoś specyfiku lub leku bez recepty? Czy kuracja, którą zapisał mi lekarz była słuszna? Po przeczytaniu ulotki doszłam do tego, że jest to lek bakteriobójczy, a na dodatek doczytałam się gdzieś w internecie, że na grzybicę nie powinno się podawać kropli ani antybiotyków, czy to prawda? Proszę o pomoc, bo nie wiem już jak mam z tym wytrzymywać. Pozdrawiam serdecznie. Celina