Jak wytłumaczyć nadopiekuńczej babci, że jej zachowanie jest nie właściwe?

Mam 24 lata i od dwóch lat jestem niezależna finansowo. Mieszkam z moją mamą i dziadkami. Nie mogę już dłużej znieść tej sytuacji. Moja babcia chce wiedzieć wszystko, potrafi podsłuchać każdą moją rozmowę przez telefon. Nie mogę wyjść z domu, uprzednio nie informując gdzie idę, z kim, po co itd. Po powrocie jestem bombardowana serią pytań, typu jak było, kto był, a jakie ta koleżanka ma mieszkanie. Gdy próbuję nie opowiadać szczegółowo, tylko powiedzieć że było ok, babcia twierdzi że jestem zła, zdenerwowana, coś mi się nie udało. Gdy zamykam się wieczorem w swoim pokoju, potrafi bez pukania wejść, by pocałować mnie na dobranoc. Niejednokrotnie spokojnie mówiłam, że nie chcę tego. Niby pomagało, ale na 2, góra 3 dni. W wakacje powiedziałam że się wyprowadzam. Niby spokojnie to przyjęła, trochę płakała. Ale potem stwierdziła, że nie wie czy to się będzie finansowo opłacało, bo przecież będę co tydzień przyjeżdżała z praniem. I już zapowiedziała, że moja mama będzie do mnie co tydzień jeździła. Gdy próbowałam jej wytłumaczyć, że tego nie chce, powiedziała, że mogę się wcale nie odzywać. A jak ja się wyprowadzę, to babcia wcale mnie nie będzie odwiedzać. I jeszcze jedno. Gdy chcę coś zrobić sama, to dołoży wszelkich starań, by zmanipulować moją mamę, by np. ze mną gdzieś pojechała. No i potem wychodzi na to, że to mama chce ze mną gdzieś jechać. Np. nie mogłam sama jechać do Lublina pociągiem bo to niebezpieczne. Pomocy!
KOBIETA, 24 LAT ponad rok temu

Witam,
zachęcam aby spokojnie porozmawiała Pani z mamą i babcią o tej sytuacji. Jest Pani dorosłą osobą, pracującą i potrafiącą samodzielnie podejmować decyzje.
Zapewne babcia traktuje Panią jak małe dziecko i jej zachowanie jest kierowane troską ale jeżeli jest dla Pani uciążliwe to powinna Pani to powiedzieć wprost. W pewnym momencie jest tak, że babcie zaczynają żyć życiem dzieci, wnuków i prawnuków. Wynika to z tego, że ich własne życie nie jest już takie ciekawe. Przejmują się wszystkimi drobiazgami i po prostu muszą wiedzieć wszystko o wszystkich. Myślę, że na część tych zachowań babci lepiej przymknąć oko i nie zwracać większej uwagi. Starsi ludzie są sztywni i nie potrafią się zmienić nawet po przeprowadzeniu rozmowy. Może Pani poprosić mamę aby nieco uspokajała babcię i dodatkowo tłumaczyła, że nie wymaga Pani już takiej troski jak kiedyś. Może Pani ustalić z mamą pewne granice Waszego wspólnego funkcjonowania. Ważne aby nie dochodziło do spięć i konfliktów między Wami bo ta relacja napewno jest ważna dla Was wszystkich. Powodzenia!

0

Dzień Dobry Pani,

Z Pani relacji wynika, że Pani Babcia, pośrednio Mama nie respektują Pani granic, pomimo Pani sprzeciwu.

Zachęcałabym Panią, by zadbać o siebie i skorzystać z pracy rozwojowej z psychologiem, by umiejętnie i skutecznie zadbała Pani o swoje potrzeby.

Gdyby miała Pani życzenie rozmowy/pracy ze mną, zapraszam do kontaktu via Skype.

Z przesłaniem dla Pani spełnionego życia "po swojemu",
irena.mielnik.madej@gmail.com

0

Witam,

babcia nie potrafi zaakceptować Pani dorosłości, jest nadopiekuńcza - paradoksalnie chroni Panią przed dorosłością. Nadopiekuńczość wynika z dobrych intencji, jednak skutek jest zupełnie odwrotny, toksyczny - krzywdzący. Zalecałabym oddzielne zamieszkanie, babcia aktualnie stosuje szantaż emocjonalny, z czasem przyzwyczai się do sytuacji. Dorosłość to niezależność na płaszczyźnie finansowej, zdrowe relacje - pełne zrozumienia, wsparcia, wtedy życie staje się bardziej satysfakcjonujące i szczęśliwe.

Pozdrawiam serdecznie

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty