Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (872 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (403 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.

Jak zachowywać się w stosunku do toksycznej siostry?

Mam problem z toksyczną siostrą. Obie jesteśmy dorosłe. Miałyśmy naprawdę bardzo trudne dziecinstwo i dorastanie. Teraz ona boryka się z problemem alkoholowym i nie pozwala sobie pomóc. Stała się osobą bardzo zawisntną, zazdrosną, wszystkich krytykuje, nie przebiera w słowach, wszyscy znajomi odsuwają się od niej. Ja jako siostra nie chcę tego robić, ale ona bardzo zle wpływa na moje zdrowie psychiczne. Nie radzę sobie z tym. Atakuje mnie słownie, krytykuje, poniża, stara się mnie zdołować. Co r
KOBIETA, 27 LAT ponad rok temu

Witam, ma Pani, podobnie jak siostra trudna historię życia w swoim doświadczeniu. Sama Pani czuje, że pomimo chęci bycia z siostrą i pomocy, siostra tego nie chce. Potrzebuje Pani zadbać o siebie, szukać pomocy psychologicznej. Dbanie o własne zdrowie psychiczne jest w Pani interesie i nie oznacza, że Pani odwraca się od siostry, może dbając o siebie, pośrednio może Pani pokazać siostrze, że to jest droga na radzenie sobie z trudnymi doświadczeniami. Ale to przede wszystkim sobą potrzebuje się Pani zająć. Pozdrawiam

0

Nie może Pani zmusić siostry do podjęcia leczenia ani zmiany, jeżeli ona tego nie chce. Taka decyzja jest autonomiczną decyzją każdego z nas. W sytuacji uzależnienia, jeżeli osoby są przymuszane do podjęcia leczenia, jest ono zazwyczaj mniej skuteczne niż wtedy, gdyu to jest ich własna decyzja. To co może natomiast Pani zrobić, to zadbać o siebie, zadając sobie pytanie, czego potrzebuje Pani dla siebie. Być może lepsze, a na pewno skuteczniejsze, bedzie zajęcie się sobą i zadbanie o swoje emocje i zdrowie, zamiast pomaganie na siłę siostrze.

0

Witaj!

Muszę panią zmartwić , ale niewiele może pani zrobić, bo jeśli pani siostra tego nie chce, to niestety trudno będzie pani ją przekonać, a z tego co pani napisała dodatkowo wpływa to na pni psychikę . Może należałoby na jakiś czas odsunąć się, choć obserwować i w odpowiednim momencie wrócić, proszę porozmawiać osobiście z terapeutą od uzależnień w poradni zdrowia psychicznego w swoim miejscu zamieszkania. Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Jak zachowywać się wobec toksycznych rodziców?

Przeczytałam ostatnio książkę Susan Forward "Toksyczni rodzice", ponieważ od zawsze martwiło mnie zachowanie moich rodziców wobec mnie. Od zawsze byłam nazywana przez nich głupią, nienormalną, bezwartościową, co gorsza, im więcej miałam lat wyzwiska zmieniły się na gorsze. Potrafili uderzyć mnie za nic. Kłamali, wpierali mi, że rzeczywistość jest inna. Matka wyzywała mnie, że się puszczam, choć nigdy na to nie zasłużyłam. Kiedy tylko skończyłam 18 lat ucieszyłam się, że mogę zacząć studia w obcym mieście. Niestety ich kontrola nie zmieniła się. Szantaże emocjonalne, pieniężne, kłótnie. Bardzo przeżywałam każdy telefon od mojej matki. Niestety cały czas pokazywała mi jaka to jestem od niej zależna. Rok temu powiedziałam im, że się zaręczyłam. Za pół roku wychodzę za mąż. Oni mają włożyć pewien wkład finansowy. Teraz wszystko czego ode mnie chcą, motywują "albo to zrobisz, albo nie będzie wesela, albo nie dostaniesz na życie". Ostatnio kazali mi udokumentować, że studiuję, bo stwierdzili , że mi w ogóle nie ufają. Powiedziałam, że moje słowo powinno wystarczyć - przestali się do mnie odzywać, nie ma żadnego kontaktu od miesiąca, no i oczywiście zero pieniędzy od nich. Wysłałam im zaświadczenie z uczelni, że studiuję - nic nie dało. Boję się, że nie dadzą mi pieniędzy na wesele (choć zapłacili za zaliczki) i nie odezwą się do mnie już nigdy. Nie wiem co mam zrobić w tej sytuacji. Gdybym nie potrzebowała ich pomocy finansowej, może nie musiałabym się tak martwić, choć i tak boli, że nie chcą utrzymywać ze mną kontaktu. Wiem, że cała sytuacja jest chora, ale jeśli ktoś może mi pomóc, to będę bardzo wdzięczna. Pozdrawiam

KOBIETA ponad rok temu

Witam!
Sytuacja, której Pani doświadcza ze strony rodziców rzeczywiście nie jest komfortowa. Aż nasuwa się pytanie, dlaczego tak bardzo nie ufają Pani, dlaczego poniżają itp. Zapewne próbowała Pani z nimi rozmawiać, pytać dlaczego w taki sposób się zachowują - jak nie rodzice. Jeżeli kolejna rozmowa z nimi nic nie da, to proponowałabym, aby zaczęła żyć Pani na własny rachunek.
Proszę porozmawiać o swoim problemie z narzeczonym oraz jego rodzicami. Przecież wesele nie musi być wystawne, możecie ograniczyć się jedynie do małego poczęstunku po ślubie. Proponowałabym, aby bardziej skoncentrowała się Pani na sobie i udała się do psychologa, z którym mogłaby Pani przepracować relacje z rodzicami. Nawet jeśli odetnie się Pani od nich, to proszę mi wierzyć, że emocje i myśli na temat rodziców będą powracały. Tak samo jak pytanie: dlaczego tak postępują. Trudno za pomocą Internetu udzielić wsparcia, musi go Pani poszukać wśród bliskich, życzliwych osób, bądź poprosić o pomoc psychologa.
Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Moja siostra zachowuje się podle. Jak mam sobie z tym poradzić?

Mój problem polega na tym, że już dłużej nie mogę tak żyć. Otóż rok temu pojechałam do mojej siostry do Holandii zostawiając mojego narzeczonego. Chciałam bardzo zamieszkać tam, choć moja siostra na początku mi odradzała gdyż mówiła, że sobie nie poradzę. Miałam pracę, ale nie byłam szczęśliwa - często się z siostrą kłóciłam, bo wszystko jej przeszkadzało, nawet to, że jak byłam chora to chciałam poleżeć w łóżku gdyż męczyła mnie gorączka i nie miałam siły na nic.

Poznałam pewnego chłopaka. Razem pracowaliśmy i wydawał mi się fajny. Za namową mojej siostry umówiłam się z nim, spędziliśmy miły wieczór i tak zaczęliśmy ze sobą być. Moja siostra często mówiła, że jest fajny, przystojny i w ogóle szałowy. Często nocowałam u niego, bo z siostrą dogadać się nie mogłam. Nadeszły święta Bożego Narodzenia, nasi rodzice do nas przyjechali. Wcześniej, kilka dni przed tym, powiedziała mi, że on do mnie nie pasuje, moim rodzicom też się nie spodobał, ale nie patrzyłam na to, aż w końcu, podczas kolacji zaczęliśmy robić sobie zdjęcia, mój chłopak też tam był. Podczas robienia zdjęcia moja siostra usiadła mu na kolana, a ja stałam obok jak wryta. Wszyscy to widzieli i nikt nie zareagował - tylko mnie to ruszyło. Jej mąż też nic nie powiedział. W końcu zawołałam go do kuchni i zaczęłam z nim rozmawiać. Tym bardziej mi się to nie podobało, gdyż ja nigdy nie siadałam mojemu szwagrowi na kolanach ani go nie całowałam na dzień dobry lub do widzenia. Zaczęło mnie to denerwować.

Po świętach wróciłam do pracy, on też, ale po kilku dniach go zwolnili. Moja siostra zaczęła wydzwaniać do mamy i mówić jaki on jest zły i niedobry - zaczęłam kłócić się z mama. Po miesiącu dowiedziałam się, że jestem w ciąży. On niby się cieszył, ale zaczął się dziwnie zachowywać - zaczął sprawdzać mi torebki, pytać, czy to na pewno jego dziecko, nie miał czasu dla mnie, wychodził na imprezy z kolegami i w ogóle robił co chciał. Nie wytrzymałam tego jak zaczął mnie oskarżać o zdradę - jak mogłabym go zdradzać jak ja nigdzie z domu nie wychodziłam? Zawsze tylko byłam z nim albo w pracy. W końcu postanowiłam, że dłużej tego nie wytrzymam - powiedziałam mu, że to koniec. Po zakończeniu tego burzliwego związku zaczął do mnie wydzwaniać oskarżając mnie ze puszczam się z innymi, a ja nikogo nie miałam, z nikim się nie spotykałam. W końcu pewnego dnia, podczas zakupów z moja siostra spotkałyśmy jego mamę - moja siostra powiedziała jej, że nie jesteśmy razem i że on nie daje mi spokoju. Jego mama na niego wpłynęła, bo dał mi spokój, ale po kilku miesiącach dowiedziałam się, że on ma kontakt z moją siostrą telefoniczny - cały czas do niej wydzwaniał i pytał o mnie, a moja siostra mówiła mu o każdym moim kroku. Zdenerwowałam się bardzo i powiedziałam mojej siostrze, by tego nie robiła więcej, ale w odpowiedzi dostałam to, że on jest ojcem, że jest to dobry chłopak, nic złego mi nie zrobił i że to ja go zostawiłam. Zgłupiałam. Nie wiedziałam co mam o tym myśleć – postanowiłam, że wrócę do Polski na początku sierpnia.

Po urlopie, w maju, moja siostra zapytała mnie jakie mam plany - odpowiedziałam jej, że chciałabym urodzić dziecko w Polsce i tam zostać, a tymczasem popracować do końca lipca by odłożyć pieniądze i pospłacać moje długi. Nie pasowało jej to i powiedziała, że jej mąż ma mnie już dość. Wynegocjowałam, że zostanę tam do końca czerwca i na początku lipca wrócę do Polski. Zgodziła się. Po 2 dniach mnie wymeldowała, a ja wtedy poszłam do mojego szefa i przedstawiłam mu moją sytuację – powiedziałam, że mogę zostać tylko do końca czerwca. Szef przyjął to jakoś, chociaż nie był zbytnio zadowolony. Po kilku dniach dolatam telefon od mamy, która zarzucała mi, że postąpiłam niesłusznie zwalniając się z pracy i że jak ją pytałam czy mogę wrócić do domu w sierpniu to myślała, że przyjadę tylko na wakacje i wrócę z powrotem. Przysięgam na wszytko, że jak pytałam w maju mamę czy mogę wrócić to wytłumaczyłam jej, że wracam na zawsze, a nie jadę na wakacje. Wiedziałam, że to sprawka mojej siostry, gdyż bardzo chciała bym rodziła tam, w Holandii, bo ona by była przy porodzie.

Po kilkunastu rozmowach z moja siostrą wyszło tak, że to był mój błąd - sama przyznałam się do błędu chociaż w duchu wiedziałam, że nic złego nie zrobiłam, ale tak było bezpieczniej dla mnie - cóż mogłam zrobić skoro mama mnie nie chciała? Poszłam do szefa prosić o szanse zostania, ale niestety mój szef nie pozwolił mi zostać. Byłam załamana, bez niczego. Podczas kolejnego badania u położnej moja siostra powiedziała o mojej sytuacji, a ta skierowała mnie do biura gdzie pomagają osobom w takich sytuacjach jak ja. Poszłyśmy na spotkanie. Kobieta, która prowadziła moją sprawę wydawała się miła, dopóki nie zaczęła mnie wypytywać o ojca dziecka – powiedziałam, że nie chcę od niego żadnych pieniędzy ani żadnej pomocy. Zapytała dlaczego, ale gdy odpowiedziałam po polsku mojej siostrze dlaczego, moja siostra nie przetłumaczyła tego. Powód był taki, że gdy na początku jeszcze byliśmy razem z moim eks, mój eks kupił mebelki dla dziecka, a po kilku dniach zaczął wypominać mi, że wydał bardzo dużo pieniędzy na to dziecko. Po rozstaniu postanowiłam, że nigdy nie pozwolę na jakikolwiek kontakt mojego dziecka z nim. Otrzymałam zasiłek w połowie lipca. Były to niewielkie pieniądze, ale zawsze coś.

Postanowiłam pojechać do Polski na urodziny mojego taty, miałam wrócić po 2 tygodniach. Po moim wyjeździe moja siostra zadzwoniła do mamy i powiedziała jej, że ona nie chce mnie widzieć już więcej w Holandii i nawet mam nie przyjeżdżać po swoje rzeczy, a zostało tam wszystko: moje dokumenty, sprzęt, mebelki dla dziecka,ciuchy moje i dziecka, pierścionek zaręczynowy od mojego chłopaka, którego zostawiłam w Polsce i złoty kolczyk do pępka od mojego taty. Byłam zła, że tak ze mną postąpiła. Wiedziała, że mam długi i że nie mogę zostać w Polce, wielokrotnie jej to mówiłam. Mówiłam, że nie jestem tam szczęśliwa - nie kłamałam, nie byłam. Czasami bałam się nawet mojej siostry widząc jak postępuje ze swoimi dziećmi, jak latają po ścianach i jak wyzywa je od rożnych.

Dzisiaj dostałam od niej smsa, że przyszedł do mnie list od komornika. Zapytałam co to za list. Napisała mi 2 wiadomości, oto 1 z nich: „Witam. Dzwoniłam przed chwilą do mamy, aby ci przekazała, że przyszedł do Ciebie list od komornika, ale niestety mama już nie będzie przekazywać ci informacji ode mnie, ponieważ jesteś wielce oburzona, że ja otworzyłam list i że niby my cię obgadujemy. Nie wiedziałam, że tak to pojmujesz, przekazywanie informacji nazywasz obgadywaniem. W takim razie twoją przychodzącą korespondencję będę wyrzucała do kosza na śmieci. Jeśli ty się nie odzywasz do mnie, nie potrafisz napisać i podziękować chociażby za wysłane ci rzeczy to świadczy tylko o braku kultury z Twojej strony. Mam nadzieję, że będziesz kiedyś szczęśliwa. Pozdrawiam.” Zawsze uczono mnie, że cudzej korespondencji bez wiedzy adresata się nie otwiera, dlatego jak mama powiedziała mi o tym liście to się zdenerwowałam, a rzeczy o których mowa - musiałam prosić ją, żeby mi je wysłała, a poza tym to nie wszystko do mnie dotarło. W odpowiedzi na tą wiadomość napisałam: „Od jakiego komornika, za co? Podziękować ci? Za co? Za to, że mnie wyrzuciłaś na zbity pysk i nawet nie powiedziałaś mi, że nie mam przyjeżdżać po swoje rzeczy, tylko mamie to powiedziałaś? I wiesz co, teraz to ci podziękuje, ale za nasranie mi w papiery” . Wiem, że nieładnie napisałam, ale ja już po prostu nie mam siły.

Nie wiem za co mnie tak nienawidzi - płaciłam jej za mieszkanie u niej, robiłam co mogłam, by nie była zła, a ja nawet nie miałam być prawa zmęczona po 8-godzinnej pracy, nawet leków mi nie kupiła gdy byłam chora gdyż powiedziała, że przeziębienie to nie choroba. Jak nie chciałam jechać z nią na zakupy - obrażała się na mnie, pilnowałam jej dzieci pod jej nieobecność, a w zamian co dostałam? Wiadomość, gdzie miedzy innymi napisała, że mam się od niej odpierdo*ić i zapomnieć, że mam siostrę, bo ona dla mnie nią nie jest. Proszę, powiedzcie mi co ja zrobiłam złego? Jakie błędy popełniłam? Czym ją tak uraziłam? Po takich wiadomościach odechciewa się żyć... Jestem w 8. miesiącu ciąży. Będę miała córeczkę. Wstyd mi, że będzie miała taką mamę jak ja… Bardzo ją kocham, ale czuję się nikim. Mama mi nie chce wierzyć w to, co powiem na temat mojej siostry. Jak przedstawię jej sytuację całą to nie wierzy mi, a sama mieszkała u niej 2 lata i nocami, po kryjomu, wydzwaniała do taty, że ma dość i dłużej już z nią nie wytrzyma. Doradźcie mi, co robić? Ja już nie mam siły ani żadnej motywacji do dalszego życia.  

KOBIETA, 22 LAT ponad rok temu

Witam!

W Pani rodzinie jest wiele niedomówień i załatwiania spraw za plecami osoby zainteresowanej. Wszyscy załatwiają Pani sprawy za Pani plecami. Jest Pani w ciąży, powinna mieć Pani spokój. Może Pani skorzystać z pomocy finansowej i psychologicznej w OPS-ie. Warto jest dowiedzieć się, co proponuje jednostka w Pani okolicy.

Powinna się Pani przede wszystkim usamodzielnić. Nie polegać całkowicie na łaskę czy niełaskę rodziny. Takie poleganie bezgranicznie na bliskich nie pomaga Pani. Żyje Pani ciągle pod presją bliskich i robi wszystko, czego sobie zażyczą. Ma być Pani matką, więc niech poukłada Pani najpierw swoje sprawy. Może Pani dostać mieszkanie socjalne, pomoc dla samotnej matki oraz wiele dodatków. Jeśli matka będzie chciała Pani pomóc, to może Panią odwiedzać. Jeśli nie zmieni Pani sytuacji jak najszybciej, to tak już zostanie, a Pani mimo samodzielnej pracy, będzie uzależniona od swojej rodziny.

Od siostry sama Pani powinna wymagać zwrotu rzeczy, nie ma prawa ich przetrzymywać. Sama Pani musi załatwiać swoje sprawy. Jest Pani dorosła i ma swoje życie. Warto, żeby skorzystała Pani z darmowej pomocy psychologicznej. Uzyska ją Pani w OPS-ie. Popracuje Pani nad swoimi problemami, poprawi swoją kondycję psychiczną i pozna możliwości rozwiązania problemów z rodziną. To Pani ma decydować o swoim życiu, a nie wszyscy inni dookoła. Może Pani tego dokonać, dzięki pracy nad sobą i zdobyciu odpowiedniej pomocy.

Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty