Jak zachowywać się wobec toksycznych rodziców?

Przeczytałam ostatnio książkę Susan Forward "Toksyczni rodzice", ponieważ od zawsze martwiło mnie zachowanie moich rodziców wobec mnie. Od zawsze byłam nazywana przez nich głupią, nienormalną, bezwartościową, co gorsza, im więcej miałam lat wyzwiska zmieniły się na gorsze. Potrafili uderzyć mnie za nic. Kłamali, wpierali mi, że rzeczywistość jest inna. Matka wyzywała mnie, że się puszczam, choć nigdy na to nie zasłużyłam. Kiedy tylko skończyłam 18 lat ucieszyłam się, że mogę zacząć studia w obcym mieście. Niestety ich kontrola nie zmieniła się. Szantaże emocjonalne, pieniężne, kłótnie. Bardzo przeżywałam każdy telefon od mojej matki. Niestety cały czas pokazywała mi jaka to jestem od niej zależna. Rok temu powiedziałam im, że się zaręczyłam. Za pół roku wychodzę za mąż. Oni mają włożyć pewien wkład finansowy. Teraz wszystko czego ode mnie chcą, motywują "albo to zrobisz, albo nie będzie wesela, albo nie dostaniesz na życie". Ostatnio kazali mi udokumentować, że studiuję, bo stwierdzili , że mi w ogóle nie ufają. Powiedziałam, że moje słowo powinno wystarczyć - przestali się do mnie odzywać, nie ma żadnego kontaktu od miesiąca, no i oczywiście zero pieniędzy od nich. Wysłałam im zaświadczenie z uczelni, że studiuję - nic nie dało. Boję się, że nie dadzą mi pieniędzy na wesele (choć zapłacili za zaliczki) i nie odezwą się do mnie już nigdy. Nie wiem co mam zrobić w tej sytuacji. Gdybym nie potrzebowała ich pomocy finansowej, może nie musiałabym się tak martwić, choć i tak boli, że nie chcą utrzymywać ze mną kontaktu. Wiem, że cała sytuacja jest chora, ale jeśli ktoś może mi pomóc, to będę bardzo wdzięczna. Pozdrawiam

KOBIETA ponad rok temu

Witam!
Sytuacja, której Pani doświadcza ze strony rodziców rzeczywiście nie jest komfortowa. Aż nasuwa się pytanie, dlaczego tak bardzo nie ufają Pani, dlaczego poniżają itp. Zapewne próbowała Pani z nimi rozmawiać, pytać dlaczego w taki sposób się zachowują - jak nie rodzice. Jeżeli kolejna rozmowa z nimi nic nie da, to proponowałabym, aby zaczęła żyć Pani na własny rachunek.
Proszę porozmawiać o swoim problemie z narzeczonym oraz jego rodzicami. Przecież wesele nie musi być wystawne, możecie ograniczyć się jedynie do małego poczęstunku po ślubie. Proponowałabym, aby bardziej skoncentrowała się Pani na sobie i udała się do psychologa, z którym mogłaby Pani przepracować relacje z rodzicami. Nawet jeśli odetnie się Pani od nich, to proszę mi wierzyć, że emocje i myśli na temat rodziców będą powracały. Tak samo jak pytanie: dlaczego tak postępują. Trudno za pomocą Internetu udzielić wsparcia, musi go Pani poszukać wśród bliskich, życzliwych osób, bądź poprosić o pomoc psychologa.
Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty